- Rozumiem to podenerwowanie, bo wydawało się, że władza jest już w rękach PiS, a teraz może być różnie. Ale nie wiem, czy Prawo i Sprawiedliwość takimi wystąpieniami jak wczorajsze posła Szczerskiego coś zwojuje. To było żenujące i kompromitujące - oceniła Janina Paradowska. Poseł Szczerski m.in. straszył, że w przypadku wyboru Sikorskiego marszałek może pomylić laskę marszałkowską z kijem baseballowym.
Krytyka i sprzeciw opozycji nie przeszkodziły Radosławowi Sikorskiemu w objęciu stanowiska marszałka Sejmu. Kandydaturę dotychczasowego ministra spraw zagranicznych poparło 233 posłów.
Według Janiny Paradowskiej Sikorski bardzo dobrze zaprezentował się wczoraj w Sejmie. W przeciwieństwie do posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy ostro go krytykowali.
Według Janiny Paradowskiej Sikorski bardzo dobrze zaprezentował się wczoraj w Sejmie. W przeciwieństwie do posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy ostro go krytykowali.
Publicystce "Polityki" szczególnie nie spodobało się wystąpienie Krzysztofa Szczerskiego. Były wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego jest ostatnio dyżurnym posłem występującym w imieniu swojego klubu w czasie ważnych debat. Tak było m.in. w czerwcu podczas rozpatrywania wniosku o wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska.
Wczoraj poseł Szczerski mówił m.in., że "poseł Sikorski jako marszałek jest czynnikiem ryzyka w Sejmie". - Platforma Obywatelska po prostu potrzebuje sejmowego prowokatora. Do tej roli poseł Sikorski nadaje się znakomicie. Istnieje ryzyko, że może dać się ponieść skłonnościom do mylenia laski marszałkowskiej z kijem baseballowym - ostrzegał polityk PiS.
- Rozumiem to podenerwowanie, bo wydawało się, że władza jest już w rękach PiS, a teraz może być różnie. Ale nie wiem, czy Prawo i Sprawiedliwość radykalizacją języka i takimi wystąpieniami jak wczorajsze posła Szczerskiego coś zwojuje. Jak na profesora i absolwenta UJ to było żenujące i kompromitujące, że użyję łagodnych określeń - oceniła Paradowska w TOK FM.
Zdaniem publicystki "Polityki" bardzo dobrze, że Radosław Sikorski przypomniał wszystkim posłom, że "Sejm cieszy się najniższym zaufaniem spośród wszystkich organów władzy".
Wczoraj poseł Szczerski mówił m.in., że "poseł Sikorski jako marszałek jest czynnikiem ryzyka w Sejmie". - Platforma Obywatelska po prostu potrzebuje sejmowego prowokatora. Do tej roli poseł Sikorski nadaje się znakomicie. Istnieje ryzyko, że może dać się ponieść skłonnościom do mylenia laski marszałkowskiej z kijem baseballowym - ostrzegał polityk PiS.
- Rozumiem to podenerwowanie, bo wydawało się, że władza jest już w rękach PiS, a teraz może być różnie. Ale nie wiem, czy Prawo i Sprawiedliwość radykalizacją języka i takimi wystąpieniami jak wczorajsze posła Szczerskiego coś zwojuje. Jak na profesora i absolwenta UJ to było żenujące i kompromitujące, że użyję łagodnych określeń - oceniła Paradowska w TOK FM.
Zdaniem publicystki "Polityki" bardzo dobrze, że Radosław Sikorski przypomniał wszystkim posłom, że "Sejm cieszy się najniższym zaufaniem spośród wszystkich organów władzy".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz