- Potrafiliśmy spiąć potęgę wynalazku, energię finansistów i pomoc państwa. To jest historyczny moment - powiedział premier Donald Tusk podczas środowej uroczystości z okazji rozpoczęcia produkcji polskiego grafenu
Grafen uważa się za przyszłość elektroniki, materiał, który wkrótce zastąpi w niej krzem. Budową przypomina on plaster miodu, tyle że dwuwymiarowy. Pojedyncze atomy węgla łączą się w sześciokąty, tworząc przezroczystą warstwę, która świetnie przewodzi prąd i ciepło oraz jest kilkaset razy mocniejsza od stali. Można z niego budować nie tylko tranzystory, szybsze od tych krzemowych, ale też giętkie ekrany.
Polscy naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego uważają też, że grafen może niszczyć komórki nowotworowe. Grafen przylega do komórki nowotworowej i tworzy wokół niej cieniutką warstwę, odcinając dostęp tlenu, składników odżywczych, co prowadzi do jej śmierci.
Kłopot w tym, że grafen niezwykle trudno uzyskać, dawniej w ogóle wydawało się to niemożliwe. Odkrywcy natrafili na niego przypadkiem (w 2010 roku nagrodzono ich Nagrodą Nobla), ale ich chałupniczy sposób wytwarzania - za pomocą taśmy przylepnej Scotch - nie daje się zastosować w praktyce.
Technologię pozwalającą na produkowanie taniego grafenu i otrzymywanie materiału o najwyższej jakości opracował i opatentował zespół pod kierownictwem dr. inż. Włodzimierza Strupińskiego z Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME) w 2011 r. Produkcją grafenu zajmie się firma utworzona przez Agencję Rozwoju Przemysłu, a także ITME, który jest partnerem strategicznym projektu. Udziały w Nano Carbon ma KGHM.
Na czym polega polska metoda? - Wykorzystuje te same urządzenia i procesy, które teraz powszechnie stosuje przemysł elektroniczny. Osadzamy atomy węgla w atomowej grubości warstewce na podłożu z węglika krzemu. Tak samo, warstwa po warstwie, tworzy się dziś krzem na mikroprocesory - tłumaczył "Gazecie" dr Włodzimierz Strupiński z ITME. - Z grafenem na węgliku krzemu do tej pory nikomu się to nie udawało.
Polscy naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego uważają też, że grafen może niszczyć komórki nowotworowe. Grafen przylega do komórki nowotworowej i tworzy wokół niej cieniutką warstwę, odcinając dostęp tlenu, składników odżywczych, co prowadzi do jej śmierci.
Technologię pozwalającą na produkowanie taniego grafenu i otrzymywanie materiału o najwyższej jakości opracował i opatentował zespół pod kierownictwem dr. inż. Włodzimierza Strupińskiego z Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych (ITME) w 2011 r. Produkcją grafenu zajmie się firma utworzona przez Agencję Rozwoju Przemysłu, a także ITME, który jest partnerem strategicznym projektu. Udziały w Nano Carbon ma KGHM.
Na czym polega polska metoda? - Wykorzystuje te same urządzenia i procesy, które teraz powszechnie stosuje przemysł elektroniczny. Osadzamy atomy węgla w atomowej grubości warstewce na podłożu z węglika krzemu. Tak samo, warstwa po warstwie, tworzy się dziś krzem na mikroprocesory - tłumaczył "Gazecie" dr Włodzimierz Strupiński z ITME. - Z grafenem na węgliku krzemu do tej pory nikomu się to nie udawało.
Wyborcza.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz