niedziela, 26 października 2014

Z Ziobrą nie pogadasz. Panie pośle, najwyraźniej bąbelki panu zaszkodziły

Tomasz Ulanowski
Drukuj
Panie pośle, najwyraźniej bąbelki panu zaszkodziły. Mimo że dwutlenek węgla rzeczywiście nie jest gazem trującym.
Panie pośle, najwyraźniej bąbelki panu zaszkodziły. Mimo że dwutlenek węgla rzeczywiście nie jest gazem trującym. (. Marcin Wojciechowski / Agencja Gazeta / 123RF)
Trudno mieć pretensje do Zbigniewa Ziobry o to, że jest tym, kim jest. Można mieć za to pretensje do Moniki Olejnik, że zaprasza go do studia, aby rozmawiać o sprawach poważnych.



To zresztą w ogóle problem z politykami. Często tak dobrze udają, że znają się na rzeczy, iż gospodarze różnych talk-show traktują ich jak ekspertów.

Monika Olejnik zaprosiła do swojego "Siódmego dnia tygodnia" w Radiu ZET polityków, żeby porozmawiać o unijnych negocjacjach dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. I politycy, jak to politycy, kłócili się o to, "czy Ewa Kopacz w Brukseli odniosła sukces czy poniosła porażkę".

Najbardziej kuriozalną wypowiedzią popisał się Ziobro. - Dwutlenek węgla, ten trujący - sarkastycznie to mówię - gaz, każdy z nas pije w wodzie mineralnej albo pepsi - oznajmił radośnie były minister sprawiedliwości.

Panie pośle, najwyraźniej bąbelki panu zaszkodziły. Choć dwutlenek węgla rzeczywiście nie jest gazem trującym.

CO2 jest za to gazem cieplarnianym, którego nadmiar w atmosferze - spowodowany rewolucją przemysłową i radosnym spalaniem węgla, ropy i gazu - tak zmienia nam klimat, że zagraża bezpieczeństwu wszystkich organizmów żyjących na Ziemi, w tym ludzi. Ludzkość w 2013 r. wyemitowała 36 mld ton CO2. Ile szklanek wody sodowej poseł Ziobro musiałby wypić, żeby usunąć cały ten dwutlenek węgla?

Oczywiście podczas spalania paliw kopalnych w powietrze ulatuje nie tylko dwutlenek węgla, lecz także liczne trucizny - metale ciężkie, związki siarki, tlenki azotu czy węglowodory aromatyczne. Groźne dla układów nerwowego, oddechowego i krwionośnego. Rakotwórcze. To z ich powodu Kraków, w którym Zbigniew Ziobro studiował prawo, jest jednym z najbardziej zatrutych miast w Unii Europejskiej.

Walcząc z emisjami CO2, Unia Europejska może więc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: ograniczyć obecnie największe zagrożenie dla świata - zmiany klimatu - i oczyścić powietrze, wodę oraz glebę z trucizn, które powstają podczas spalania węgla, ropy i gazu.

Wydaje się, że człowiek wykształcony, prawnik, były minister, a nawet poseł powinien to rozumieć. Ale przecież nie od dziś wiemy, że Zbigniew Ziobro nie rozumie. Po co więc go zapraszać do poważnej rozmowy? 

Zobacz także



Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,16867274,Z_Ziobra_nie_pogadasz__Panie_posle__najwyrazniej_babelki.html#ixzz3HHXjQEXK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz