środa, 19 listopada 2014

Kaczyński i Miller wyjątkowo zgodni. Obaj rozczarowani postępowaniem prezydenta

– Są takie sytuacje, gdy lewica spotyka się z prawica w dziele kooperacji, by zażegnać istotne zagrożenia w państwie. Właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia – mówił Leszek Miller na konferencji prasowej zwołanej w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi przebiegu oraz wyników wyborów samorządowych. Z liderem SLD zgodził się Jarosław Kaczyński podkreślając, że państwo polskie znalazło się w poważnym kryzysie, na który trzeba szybko zareagować. W spotkaniu z dziennikarzami wziął udział także Jarosław Gowin.
Jak podkreślił prezes PiS, mimo braku ostatecznych wyników wyborów nie można wykluczyć, że wygrała ją właśnie jego partia. Niezależnie od tego – stwierdził Kaczyński – demokracja w Polsce jest zagrożona.
Twitter.com
– Nie może być stabilizacji kosztem sfałszowanych wyborów. Nie używam tu słowa „sfałszowane”, mówię o pewnej abstrakcji. Wynik wyborów musi być zgodny z tym, jak głosowali Polacy. (…) Będziemy prowadzili dalej kampanie wyborcze. Chcemy dać szansę wszystkim obronienia polskiej demokracji. To społeczeństwo potem rozliczy, czy ktoś chciał bronić demokracji czy nie. Liczę na to, że przyjdzie otrzeźwienie – tłumaczył lider PiS.
Wśród ewentualnych zmian w kodeksie wyborczym Kaczyński widziałby m.in. wprowadzenie do lokali wyborczych kamer internetowych i przezroczystych urn.
Zapowiedział, że będzie się domagał skrócenia kadencji nowo wybranych organów samorządowych, a do poszczególnych sądów zostaną skierowane wnioski o powtórzenie wyborów. Kaczyński odniósł się także do wcześniejszych słów prezydenta, który przekonywał, że oddane głosy zostaną policzone oraz apelował o spokojną debatę dotyczącą wyborów. – Polska nie potrzebuje prezydenta notariusza – podkreślił prezes PIS.
Zgodził się z nim Leszek Miller, który także zabrał głos na spotkaniu z dziennikarzami. Jestem głęboko rozczarowany postępowaniem prezydenta. Powinien zorganizować spotkanie z udziałem wszystkich sił politycznych – podkreślił. Poparł Kaczyńskiego, który domagał się powtórzenia wyborów. Według lidera SLD, istnieją co najmniej cztery powody, aby przeprowadzić je ponownie. – Po pierwsze liczne błędy w konstrukcji list wyborczych. Po drugie niespotykana skala głosów nieważnych. Po trzecie niezabezpieczenie bazy PKW oraz łatwość manipulacji i możliwość ataków hakerskich. Po czwarte – niekompetencja PKW. Każdy z nich z osobna wystarczy, by powtórzyć wybory, a wszystkie razem pokazują, ze o innym scenariuszu mowy być nie może – podsumował Miller.
Do słów Kaczyńskiego i Millera nawiązał również Gowin dodając, że zachodzi podejrzenie o wypaczenie wyników wyborów. – I teraz trzeba zbadać, czemu doszło do takiego wypaczenia. Czy może było to działanie celowe – wyjaśnił przewodniczący Sprawiedliwej Polski.
Źródła: Gazeta.pltvn24.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz