"Czy przeszkadza ci krzyż w wychowawczej przestrzeni naszej szkoły?" - ankietę z takim pytaniem dostali rodzice uczniów z Zespołu Szkół Sportowych w Krapkowicach na Górnym Śląsku. Rada rodziców przygotowała ankietę, pod którą jest m.in. miejsce na podpis. Po co? O to pytamy samych zainteresowanych.
To szkoła, o której pisaliśmy kilka tygodni temu - jedna z nauczycielek zdjęła w niej krzyż w pokoju nauczycielskim. Poszła też do sądu z pozwem przeciwko szkole o dyskryminację na tle światopoglądowym.
Pani Grażyna mówiła nam m.in. o ostracyzmie środowiskowym, którego po tym doświadczyła, o swoich emocjach i stresie, który przeżywała. W końcu złożyła pozew w sądzie pracy o dyskryminację nauczyciela na tle światopoglądowym. Proces ma ruszyć w tym miesiącu.
Proces przed nami - ankieta dla rodziców ma z tym związek?
Prawie miesiąc po publikacji naszego tekstu w szkole pojawiła się ankieta dla rodziców na temat krzyża w pokoju nauczycielskim. Do Fundacji "Wolność od religii" napisała w tej sprawie mama jednego z uczniów z klas młodszych szkoły w Krapkowicach - pani Ewa*.
Poinformowała m.in. że w piątek, gdy syn wrócił ze szkoły, znalazła w jego plecaku ankietę, która wprawiła ją w osłupienie. Jak podejrzewa, w ten sposób szkoła przygotowuje się do procesu z nauczycielką. Chce mieć również poparcie rodziców. Pani Ewa podkreśla, że jest osobą wierzącą, ale nie utożsamia się ani z ankietą, ani z radą rodziców. Nie podoba jej się, że w konflikt o krzyż angażowani się rodzice.
Prawo do publicznego manifestowania wiary to jedno z praw człowieka.
Co jest na kartkach, które dostali rodzice? Długi wstęp, a pod nim pytanie: "Czy przeszkadza ci krzyż w wychowawczej przestrzeni naszej szkoły?". I trzy odpowiedzi do wyboru: tak, nie, nie mam zdania. I na samym dole miejsce na podpis.
We wstępie czytamy: "Rada Rodziców () z niepokojem obserwuje konflikt dotyczący rozumienia symboliki krzyża w przestrzeni naszej szkoły. Zauważamy, iż Konstytucja RP nie jest 'neutralna światopoglądowo', przeciwnie - jest w niej określony pewien podstawowy dla naszego państwa system wartości, porządek kulturowy i moralny, wskazując m.in. na 'kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu'.
My, rodzice, doceniając to chrześcijańskie dziedzictwo, pragniemy wychowywać nasze dzieci, opierając się na fundamencie chrześcijańskich wartości()".
Ankieta to również kilka zdań o symbolu krzyża: "Krzyż nigdy obiektywnie nie był symbolem wykluczenia kogokolwiek". I dalej: "Prawo do publicznego manifestowania wiary to jedno z praw człowieka. (...) Niezależnie od światopoglądu, który jest prywatną sprawą każdego pedagoga, oczekujemy świadomości, że w polskich realiach krzyż nie jest wyłącznie symbolem religijnym, ale znakiem kultury i podstawą narodowej tożsamości".
Informacja poufna, ale...
Pod ankietą, niewielką czcionką, jest uwaga, że dane osób podpisujących się "prezydium rady rodziców" będzie traktować jako informację poufną, która nie będzie udostępniana innym organom statutowym szkoły. Ale jednocześnie znajdziemy tu zastrzeżenie, że osoby trzecie uzyskają informację liczbową o wynikach sondażu.
Szefowa rady rodziców mówi nam, że pomysł z ankietą wyszedł od samych rodziców. - Jeden z panów wysunął taką propozycję, by sprawdzić, co inni rodzice myślą o krzyżu, bo dużo szumu się dzieje medialnie. Chcemy wiedzieć, ile jest głosów za, czy jest większość czy też mniejszość - mówi Joanna Jochymek. Podkreśla, że ankieta nie jest obowiązkowa, tak samo jak podpis pod nią. Zapewnia, że wpływu na treść ankiety nie miała ani szkoła, ani ksiądz.
Czy wyniki ankiety zostaną udostępnione dyrekcji szkoły, by ta mogła powołać się na nie na przykład w trakcie procesu w sądzie? - Tej informacji nie mogę udzielić. W tym tygodniu mamy spotkanie rady rodziców i ustalimy, co dalej robić - wyjaśnia Jochymek.
Szkoła nie chce komentować ani treści ankiety, ani sposobu jej przeprowadzania
Dyrektorem szkoły w Krapkowicach, od prawie 20 lat, jak można wyczytać na stronie placówki, jest mgr inż. Teresa Wichary. Na stronie miejscowej Parafii Rzymskokatolickiej pod wezwaniem Ducha Świętego znaleźliśmy informację, że osoba o tym samym imieniu i nazwisku wchodzi w skład Rady Parafialnej, z wyboru parafian.
Zapytaliśmy panią dyrektor, czy szkoła jest odpowiednim miejscem na przeprowadzanie ankiety. "Rada Rodziców jest w pełni autonomicznym organem statutowym szkoły i dyrektor nie ma kompetencji do oceny jej działalności" - taką odpowiedź otrzymaliśmy.
Ankiety dla rodziców rozdają uczniom nauczyciele. Pytaliśmy więc również o to, czy tak być powinno. "Rada Rodziców zwróciła się z wnioskiem o udzielenie pomocy organizacyjnej (...). Dyrektor nie znalazł podstaw prawnych, które by uzasadniały negatywne rozpatrzenie wniosku Rady Rodziców" - czytamy w odpowiedzi otrzymanej ze szkoły.
"Pytanie w ankiecie to pytanie o wyznanie lub jego brak"
W sprawie ankiety interweniuje prezeska Fundacji "Wolność od religii", Dorota Wójcik. - W piśmie do kurator oświaty w Opolu zwracamy się z prośbą o wprowadzenie zakazu rozsyłania do rodziców ankiety, która w przedmowie zawiera nietrafne i niezgodne z prawdą interpretacje zapisów Konstytucji RP - mówi Dorota Wójcik. I dodaje, że zadając pytanie "Czy przeszkadza Ci krzyż w przestrzeni wychowawczej naszej szkoły?" pyta się tak naprawdę o wyznanie lub jego brak, czego wprost zakazuje Konstytucja.
- Ponadto zwracamy uwagę pani kurator na fakt, iż rozpowszechnianie ankiety, zawierającej treści jawnie ideologiczne, prezentujące określone stanowisko światopoglądowe, szerzące nieprawdę (jakoby polska Konstytucja była religijne zorientowana), w sytuacji konfliktu światopoglądowego w tej szkole nie służy niczemu dobremu. Z pewnością nie służy bezpieczeństwu dzieci należących do światopoglądowych mniejszości i tworzy atmosferę walki - argumentuje Dorota Wójcik.
Kurator: "Rada Rodziców przekroczyła swoje kompetencje"
"Na terenie szkoły nie można prowadzić agitacji politycznych. Szkoła powinna być także przestrzenią neutralną światopoglądowo" - napisała nam Teodozja Świderska, przekazując opinię kuratora oświaty w Opolu. Kurator zwraca też uwagę, że kwestie światopoglądu, wyznania nie powinny podlegać ankietowaniu. "Kwestie światopoglądowe nie podlegają też ocenie i demokratycznym (większościowym) wyborom. Czemu więc miałyby służyć pytania zawarte w ankiecie?" - czytamy w odpowiedzi, którą dostaliśmy z Kuratorium Oświaty.
Zdaniem kuratora, rada rodziców przy Zespole Szkół Sportowych nr 1 w Krapkowicach przygotowując i rozprowadzając ankietę wśród rodziców przekroczyła swoje ustawowe kompetencje. Kurator zwróci się do dyrektora szkoły o wyjaśnienia w tej sprawie.
*Imię mamy ucznia zostało zmienione
Pani Grażyna mówiła nam m.in. o ostracyzmie środowiskowym, którego po tym doświadczyła, o swoich emocjach i stresie, który przeżywała. W końcu złożyła pozew w sądzie pracy o dyskryminację nauczyciela na tle światopoglądowym. Proces ma ruszyć w tym miesiącu.
Proces przed nami - ankieta dla rodziców ma z tym związek?
Prawie miesiąc po publikacji naszego tekstu w szkole pojawiła się ankieta dla rodziców na temat krzyża w pokoju nauczycielskim. Do Fundacji "Wolność od religii" napisała w tej sprawie mama jednego z uczniów z klas młodszych szkoły w Krapkowicach - pani Ewa*.
Poinformowała m.in. że w piątek, gdy syn wrócił ze szkoły, znalazła w jego plecaku ankietę, która wprawiła ją w osłupienie. Jak podejrzewa, w ten sposób szkoła przygotowuje się do procesu z nauczycielką. Chce mieć również poparcie rodziców. Pani Ewa podkreśla, że jest osobą wierzącą, ale nie utożsamia się ani z ankietą, ani z radą rodziców. Nie podoba jej się, że w konflikt o krzyż angażowani się rodzice.
Prawo do publicznego manifestowania wiary to jedno z praw człowieka.
Co jest na kartkach, które dostali rodzice? Długi wstęp, a pod nim pytanie: "Czy przeszkadza ci krzyż w wychowawczej przestrzeni naszej szkoły?". I trzy odpowiedzi do wyboru: tak, nie, nie mam zdania. I na samym dole miejsce na podpis.
We wstępie czytamy: "Rada Rodziców () z niepokojem obserwuje konflikt dotyczący rozumienia symboliki krzyża w przestrzeni naszej szkoły. Zauważamy, iż Konstytucja RP nie jest 'neutralna światopoglądowo', przeciwnie - jest w niej określony pewien podstawowy dla naszego państwa system wartości, porządek kulturowy i moralny, wskazując m.in. na 'kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu'.
My, rodzice, doceniając to chrześcijańskie dziedzictwo, pragniemy wychowywać nasze dzieci, opierając się na fundamencie chrześcijańskich wartości()".
Ankieta to również kilka zdań o symbolu krzyża: "Krzyż nigdy obiektywnie nie był symbolem wykluczenia kogokolwiek". I dalej: "Prawo do publicznego manifestowania wiary to jedno z praw człowieka. (...) Niezależnie od światopoglądu, który jest prywatną sprawą każdego pedagoga, oczekujemy świadomości, że w polskich realiach krzyż nie jest wyłącznie symbolem religijnym, ale znakiem kultury i podstawą narodowej tożsamości".
Pod ankietą, niewielką czcionką, jest uwaga, że dane osób podpisujących się "prezydium rady rodziców" będzie traktować jako informację poufną, która nie będzie udostępniana innym organom statutowym szkoły. Ale jednocześnie znajdziemy tu zastrzeżenie, że osoby trzecie uzyskają informację liczbową o wynikach sondażu.
Szefowa rady rodziców mówi nam, że pomysł z ankietą wyszedł od samych rodziców. - Jeden z panów wysunął taką propozycję, by sprawdzić, co inni rodzice myślą o krzyżu, bo dużo szumu się dzieje medialnie. Chcemy wiedzieć, ile jest głosów za, czy jest większość czy też mniejszość - mówi Joanna Jochymek. Podkreśla, że ankieta nie jest obowiązkowa, tak samo jak podpis pod nią. Zapewnia, że wpływu na treść ankiety nie miała ani szkoła, ani ksiądz.
Czy wyniki ankiety zostaną udostępnione dyrekcji szkoły, by ta mogła powołać się na nie na przykład w trakcie procesu w sądzie? - Tej informacji nie mogę udzielić. W tym tygodniu mamy spotkanie rady rodziców i ustalimy, co dalej robić - wyjaśnia Jochymek.
Szkoła nie chce komentować ani treści ankiety, ani sposobu jej przeprowadzania
Dyrektorem szkoły w Krapkowicach, od prawie 20 lat, jak można wyczytać na stronie placówki, jest mgr inż. Teresa Wichary. Na stronie miejscowej Parafii Rzymskokatolickiej pod wezwaniem Ducha Świętego znaleźliśmy informację, że osoba o tym samym imieniu i nazwisku wchodzi w skład Rady Parafialnej, z wyboru parafian.
Zapytaliśmy panią dyrektor, czy szkoła jest odpowiednim miejscem na przeprowadzanie ankiety. "Rada Rodziców jest w pełni autonomicznym organem statutowym szkoły i dyrektor nie ma kompetencji do oceny jej działalności" - taką odpowiedź otrzymaliśmy.
Ankiety dla rodziców rozdają uczniom nauczyciele. Pytaliśmy więc również o to, czy tak być powinno. "Rada Rodziców zwróciła się z wnioskiem o udzielenie pomocy organizacyjnej (...). Dyrektor nie znalazł podstaw prawnych, które by uzasadniały negatywne rozpatrzenie wniosku Rady Rodziców" - czytamy w odpowiedzi otrzymanej ze szkoły.
"Pytanie w ankiecie to pytanie o wyznanie lub jego brak"
W sprawie ankiety interweniuje prezeska Fundacji "Wolność od religii", Dorota Wójcik. - W piśmie do kurator oświaty w Opolu zwracamy się z prośbą o wprowadzenie zakazu rozsyłania do rodziców ankiety, która w przedmowie zawiera nietrafne i niezgodne z prawdą interpretacje zapisów Konstytucji RP - mówi Dorota Wójcik. I dodaje, że zadając pytanie "Czy przeszkadza Ci krzyż w przestrzeni wychowawczej naszej szkoły?" pyta się tak naprawdę o wyznanie lub jego brak, czego wprost zakazuje Konstytucja.
- Ponadto zwracamy uwagę pani kurator na fakt, iż rozpowszechnianie ankiety, zawierającej treści jawnie ideologiczne, prezentujące określone stanowisko światopoglądowe, szerzące nieprawdę (jakoby polska Konstytucja była religijne zorientowana), w sytuacji konfliktu światopoglądowego w tej szkole nie służy niczemu dobremu. Z pewnością nie służy bezpieczeństwu dzieci należących do światopoglądowych mniejszości i tworzy atmosferę walki - argumentuje Dorota Wójcik.
Kurator: "Rada Rodziców przekroczyła swoje kompetencje"
"Na terenie szkoły nie można prowadzić agitacji politycznych. Szkoła powinna być także przestrzenią neutralną światopoglądowo" - napisała nam Teodozja Świderska, przekazując opinię kuratora oświaty w Opolu. Kurator zwraca też uwagę, że kwestie światopoglądu, wyznania nie powinny podlegać ankietowaniu. "Kwestie światopoglądowe nie podlegają też ocenie i demokratycznym (większościowym) wyborom. Czemu więc miałyby służyć pytania zawarte w ankiecie?" - czytamy w odpowiedzi, którą dostaliśmy z Kuratorium Oświaty.
Zdaniem kuratora, rada rodziców przy Zespole Szkół Sportowych nr 1 w Krapkowicach przygotowując i rozprowadzając ankietę wśród rodziców przekroczyła swoje ustawowe kompetencje. Kurator zwróci się do dyrektora szkoły o wyjaśnienia w tej sprawie.
*Imię mamy ucznia zostało zmienione
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz