Wszyscy w Platformie lubimy porównywać politykę do piłki nożnej. Wygraliśmy pierwszą połowę. Nasz kapitan strzelał efektownie bramki. Ale w drugiej połowie rywale ruszyli do natarcia. Wyszli na prowadzenie. Mija 60 minuta spotkania. Naszego kapitana opuściły siły, a w dodatku jest wyraźnie kontuzjowany. Doping słabnie, a drużyna traci wiarę w zwycięstwo. Każdy, kto zna się na piłce, wie, że to ostatni czas na zmianę. W polskiej polityce także nadszedł czas na zmiany!
Dziś chcę ogłosić, że będę kandydował na stanowisko przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Chcę jednocześnie poprosić o wsparcie tych wszystkich, którzy podobnie jak ja uważają, że Polska obecnie potrzebuje nowych propozycji i odważnych reform.
Od tego, jaka będzie Platforma i od reform, które przeprowadzimy zależy jaka w najbliższych latach będzie Polska. Chcę zostać szefem Platformy, bo wierzę, że wciąż możemy wygrywać wybory i zmieniać Polskę na lepsze. Podejmuję tym samym walkę o Polskę i o najbardziej zaszczytną dla polityka funkcję premiera Rzeczypospolitej.
Ubiegam się o stanowisko szefa PO, bo, po pierwsze, wierzę w gospodarkę opartą na uczciwej konkurencji, swobodnej przedsiębiorczości i prywatnej własności. Wiem, że sukces gospodarczy Polski zależy od tego, czy znajdziemy odwagę, by obniżać podatki i ograniczać przerośniętą biurokrację. Kierując Ministerstwem Sprawiedliwości udowodniłem, że mając odwagę do reform można poszerzać zakres wolności i likwidować bariery, które krępują ambicje Polaków. Kandyduję, bo szanuję ich ciężką pracę i jej efekty, w tym oszczędności, które obywatele zgromadzili na swoich kontach w funduszach emerytalnych. Wiem też, że wsparcia potrzebuje polska rodzina. Dane demograficzne są alarmujące. Nasze społeczeństwo starzeje się i wymiera.
Po drugie, kandyduję, bo pamiętam, jak mówiliśmy, że polityka ma być służbą, a nie szukaniem przywilejów i upartyjnianiem państwa. By zwyciężać musimy od nowa nauczyć się szanować postawy obywatelskie – również, a nawet przede wszystkim wtedy, gdy obywatele nie są przekonani do zmian. Wierzę, że dobra władza musi uważnie słuchać głosu obywateli i potrafić przekonać naród do trudnych reform wówczas, gdy mają one zagwarantować bezpieczeństwo i dobrobyt kolejnym pokoleniom.
Po trzecie, kandyduję, bo chcę bronić wartości, o których mówiła deklaracja ideowa Platformy z 2001 roku i w które nadal wierzą miliony polskich rodzin.
Wreszcie, kandyduję też dlatego, że pamiętam, skąd przyszliśmy. Nasze obywatelskie swobody wzięły się z buntu wolnych obywateli przeciw opresji komunistycznego państwa. Kandyduję ponieważ uważam, że koalicja z partią gloryfikującą gen. Jaruzelskiego i blokująca uchwałę Sejmu z okazji rocznicy zamordowania Grzegorza Przemyka będzie wyparciem się dziedzictwa Solidarności.
Doceniam osiągnięcia Donalda Tuska. W jego słowach i działaniach z ostatnich miesięcy nie dostrzegam jednak programu dla Polski. Nie akceptuję podsuwanych nam przez niego socjaldemokratycznych recept. Nie dostrzegam w nim wiary w nasze kolejne zwycięstwo, widzę natomiast strach przed utratą władzy.
Ja wierzę w nasze zwycięstwo. Aby je odnieść potrzebujemy jednak odnowy Platformy, powrotu do programu partii łączącej przywiązanie do wolnego rynku, tradycyjnych wartości i pojmowania polityki w kategoriach służby. Chcę do niego przekonać wszystkich członków naszej partii. Jestem pewien, że program ten docenią również Polacy.
Wszystkich, którzy chcą wesprzeć moje działania zachęcam do komentowania na blogu, a także zgłaszania swoich pomysłów za pośrednictwem strony internetowej DobreZmiany.org lub na adresinfo@dobrezmiany.org .
Od tego, jaka będzie Platforma i od reform, które przeprowadzimy zależy jaka w najbliższych latach będzie Polska. Chcę zostać szefem Platformy, bo wierzę, że wciąż możemy wygrywać wybory i zmieniać Polskę na lepsze. Podejmuję tym samym walkę o Polskę i o najbardziej zaszczytną dla polityka funkcję premiera Rzeczypospolitej.
Ubiegam się o stanowisko szefa PO, bo, po pierwsze, wierzę w gospodarkę opartą na uczciwej konkurencji, swobodnej przedsiębiorczości i prywatnej własności. Wiem, że sukces gospodarczy Polski zależy od tego, czy znajdziemy odwagę, by obniżać podatki i ograniczać przerośniętą biurokrację. Kierując Ministerstwem Sprawiedliwości udowodniłem, że mając odwagę do reform można poszerzać zakres wolności i likwidować bariery, które krępują ambicje Polaków. Kandyduję, bo szanuję ich ciężką pracę i jej efekty, w tym oszczędności, które obywatele zgromadzili na swoich kontach w funduszach emerytalnych. Wiem też, że wsparcia potrzebuje polska rodzina. Dane demograficzne są alarmujące. Nasze społeczeństwo starzeje się i wymiera.
Po drugie, kandyduję, bo pamiętam, jak mówiliśmy, że polityka ma być służbą, a nie szukaniem przywilejów i upartyjnianiem państwa. By zwyciężać musimy od nowa nauczyć się szanować postawy obywatelskie – również, a nawet przede wszystkim wtedy, gdy obywatele nie są przekonani do zmian. Wierzę, że dobra władza musi uważnie słuchać głosu obywateli i potrafić przekonać naród do trudnych reform wówczas, gdy mają one zagwarantować bezpieczeństwo i dobrobyt kolejnym pokoleniom.
Po trzecie, kandyduję, bo chcę bronić wartości, o których mówiła deklaracja ideowa Platformy z 2001 roku i w które nadal wierzą miliony polskich rodzin.
Wreszcie, kandyduję też dlatego, że pamiętam, skąd przyszliśmy. Nasze obywatelskie swobody wzięły się z buntu wolnych obywateli przeciw opresji komunistycznego państwa. Kandyduję ponieważ uważam, że koalicja z partią gloryfikującą gen. Jaruzelskiego i blokująca uchwałę Sejmu z okazji rocznicy zamordowania Grzegorza Przemyka będzie wyparciem się dziedzictwa Solidarności.
Doceniam osiągnięcia Donalda Tuska. W jego słowach i działaniach z ostatnich miesięcy nie dostrzegam jednak programu dla Polski. Nie akceptuję podsuwanych nam przez niego socjaldemokratycznych recept. Nie dostrzegam w nim wiary w nasze kolejne zwycięstwo, widzę natomiast strach przed utratą władzy.
Ja wierzę w nasze zwycięstwo. Aby je odnieść potrzebujemy jednak odnowy Platformy, powrotu do programu partii łączącej przywiązanie do wolnego rynku, tradycyjnych wartości i pojmowania polityki w kategoriach służby. Chcę do niego przekonać wszystkich członków naszej partii. Jestem pewien, że program ten docenią również Polacy.
Wszystkich, którzy chcą wesprzeć moje działania zachęcam do komentowania na blogu, a także zgłaszania swoich pomysłów za pośrednictwem strony internetowej DobreZmiany.org lub na adresinfo@dobrezmiany.org .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz