Zmianę zasad przeprowadzania referendum ogólnokrajowego i postępowania z projektami obywatelskimi, upowszechnienie budżetu obywatelskiego, wprowadzenie okręgów jednomandatowych proponuje Jarosław Gowin. Rzucił wyzwanie Donaldowi Tuskowi i wezwał go do spontanicznej debaty.
Ubiegający się o przywództwo w PO, Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej w Giżycku zapowiedział, żebędzie namawiał koleżanki i kolegów z Platformy do poparcia czterech rozwiązań. Jak mówił, zgłosił je, bobardzo mu zależy na tym, żeby przywrócić w pełni obywatelski charakter Platformy Obywatelskiej.
Gowin wyjaśnił, że jego propozycje dotyczą zasad przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego i procedowania nad projektami ustaw obywatelskich, a także wprowadzenia w szerszym zakresie budżetów obywatelskich (mieszkańcy decydują o przeznaczeniu części środków z lokalnego budżetu) i starego sztandarowego postulatu Platformy tj. okręgów jednomandatowych.
Mówiąc o referendum, Gowin przypomniał, że dziś wniosek o jego przeprowadzenie może wylądować w koszu nawet wtedy, gdy jak w przypadku sześciolatków w szkołach, podpisało się pod nim milion osób.
Gowin chce ponadto, by obywatelskie projekty ustaw (muszą mieć poparcie co najmniej 100 tys. obywateli ) obowiązkowo trafiały do sejmowej komisji. Jak mówił, powinna się nad nimi odbywać rzetelna, uczciwa debata parlamentarna.
Uważa też, że obywatele powinni mieć prawo inicjatywy uchwałodawczej w samorządach lokalnych. Miałoby to się odbywać w ramach tzw. budżetów obywatelskich, w których pewna część budżetu jest zarezerwowana na realizację projektów zgłaszanych przez mieszkańców.
Mówiąc o okręgach jednomandatowych, Gowin przyznał, że w tej kadencji nie ma szans na wprowadzenie zmian w ordynacji wyborczej. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by rozpocząć prace nad wprowadzeniem ordynacji mieszanej. Chodzi o to, by połowa okręgów rzeczywiście była obsadzana według ordynacji proporcjonalnej, a w drugiej byłyby okręgi jednomandatowe. Takie rozwiązanie jest w pełni zgodne z konstytucją - mówił Gowin i podkreślał, że o tym, które okręgi byłyby objęte ordynacją jednomandatową decydowaliby eksperci.
- Liderzy partyjni musieliby w tych okręgach obsadzić silne niezależne osobowości, a takich osobowości polska polityka potrzebuje. Kłopot w tym, że liderzy partyjni nie przepadają za takimi osobowościami - mówił Gowin.
Jarosław Gowin spacerował po giżyckim porcie Dalba i rozdawał gazety wyborcze pt. Super Lider z dużym swoim zdjęciem na froncie, a na ostatniej stronie z przepisem na poselski chłodnik. Gowin wyjaśniał, że powodem jego objazdu po kraju jest to, że chce przywrócić Polakom wiarę w to, że jest sens angażowania się w sprawy publiczne, że ich głosy mają znaczenie.
- Donald Tusk wiele miesięcy temu obiecał, że tuskobuem będzie objeżdżał Polskę i spotykał się z normalnymi Polakami, rozmawiał o tym, co Polaków boli, ale tak samo jak unika debaty ze mną, tak samo unika spotkań z obywatelami, spotyka się jedynie z aparatem partyjnym na zamkniętych spotkaniach - mówił Gowin, czyniąc tym samym aluzję do popołudniowego spotkania premiera z działaczami PO z Warmii i Mazur w zamkniętym ośrodku w Łańsku pod Olsztynem. Gowin zapytany, czy się wybiera do Łańska, odparł, że nie ma zaproszenia i dodał, że w niedzielę będzie jeszcze w Mrągowie i Olsztynie.
Wczoraj Jarosław Gowin zadeklarował, że jest gotowy do debaty z premierem już teraz. Jeżeli Donald Tusk wierzy w siłę swoich argumentów, niech stanie do konfrontacji, a nie chowa się za plecami swoich zwolenników - powiedział w Suwałkach. Według Gowina Tusk w niedzielę w Olsztynie spotka się z działaczami Platformy. Jak zapowiedział, jest gotowy do spotkania i spontanicznej debaty z liderem PO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz