Zagraniczni korespondenci, którzy od lat przebywają w Polsce, piszą na łamach "Gazety Wyborczej" o swoich odczuciach względem Polaków. Część nas chwali, część gani. Ekke Overbeek, korespondent holenderskich i belgijskich dzienników, wskazuje też na największą "zmorę" i "hamulec" rozwoju Polski.
Publikacja "Gazety Wyborczej" odbywa się w ramach kampanii społecznej "Orzeł Może" prowadzonej razem z radiową "Trójką".
Overbeek: to największa zmora Polski
Ekke Overbeek, autor głośnej książki "Lękajcie się! Ofiary pedofilii w polskim Kościele mówią", zwraca uwagę na wady Polaków. Pisze o "bajzlu architektonicznym", polskich traumach i ciągłym narzekaniu. "To, że Polacy narzekają, to chłopska tradycja. (...) Należy narzekać, ale tak naprawdę po cichu robić swoje" - pisze na łamach "Gazety Wyborczej".
"Bardzo charakterystyczny dla Polaków i odróżniający was od kręgu kulturowego, z którego ja pochodzę jest ogromny brak zaufania wpojony przez te setki lat nieszczęścia. To jest największa zmora tego kraju i największy hamulec rozwoju" - dodaje.
"Macie ułańską fantazję, jesteście przedsiębiorczy, kreatywni, ale też ponurzy i niestety, jesteście hipokrytami. Kwintesencją polskiej hipokryzji jest Kościół, ale wiele rzeczy robicie na pokaz. Samochód musi być lepszy niż samochód sąsiada. Telewizor większy. Sami sobie szkodzicie" - pisze w "Gazecie Wyborczej".
Dziennikarz pisze, że Polacy są "pokorni jak barany", a wydaje im się, że są niepokorni. "Czy ja was za bardzo nie narzekam? Możliwe. Ale jak się nie kocha jakiegoś kraju, to się na niego nie narzeka" - kończy.
Osser: klęski chwały nie przynoszą
W nieco innym tonie wypowiada się za to dziennikarz AFP Bernard Osser. Twierdzi bowiem, że kilkanaście lat temu Polskę postrzegano stereotypami, a obecnie mówi się o kraju, któremu się udaje. "Nawet jeśli mamy spowolnienie gospodarcze, to jednak przejście suchą nogą przez kryzys budzi niekłamany podziw" - czytamy w "GW".
Zauważa jednak, że Polacy są postrzegani jako niesubordynowani, a także mający obsesję na punkcie historii.
"Jesteście krajem sukcesu, pełnym niebywale dynamicznych ludzi, którym się naprawdę chce, którzy ciężko pracują, mają fantazję. Na pewno jednak moglibyście bardziej otwierać się na innych, więcej myśleć o społeczeństwie, mniej o mitycznym narodzie" - twierdzi.
Gerhard Gnauck: Polacy mają wielką cierpliwość i hart ducha
Korespondent niemieckiego "Die Welt" Gerhard Gnauck przypomina z kolei stereotyp Polaka-złodzieja, który w latach 90. krążył po Zachodniej Europie. Jak twierdzi, znikoma część osób, które o tym mówiły, była kiedykolwiek w Polsce. "W ciągu 14 lat nigdy nie zostałem okradziony" - pisze.
"Polacy mają nie tylko wielką cierpliwość i hart ducha, jak Rosjanie, ale w odróżnieniu od nich mają też zdolność do samoorganizacji, zbudowania życia na nowo na sensownych i zdrowych zasadach" - pisze na łamach "Gazety Wyborczej"
"Za co was lubię" No przecież nie powiem, że za wzrost gospodarczy. Pewnie za waszą religijność, pielęgnowanie własnych tradycji wolnościowych, zdolność do postawienia na swoim" - kończy.
Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej".
Źródło: Onet.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz