Co ze stanowiskiem marszałka Sejmu? Włodzimierz Czarzasty stawia sprawę jasno. Fatalne notowania koalicji rządzącej. "Premier jakby coraz bardziej tracił słuch społeczny", 12.07.2025


Co ze stanowiskiem marszałka Sejmu? Włodzimierz Czarzasty stawia sprawę jasno

– Nie wiem, jak to będzie, bo na końcu jest głosowanie [w sprawie wyboru marszałka Sejmu]. Wszystko sobie wyobrażam… Uważam, że bardzo trudną sytuacją będzie to, że zostanie zerwana umowa koalicyjna, bo niewypełnienie tej umowy koalicyjnej my będziemy traktowali jak zerwanie umowy koalicyjnej – powiedział wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty w programie "Fakty po Faktach" w TVN24.

11 lipca 2025 

Ogłoszone w środę przesunięcie terminu rekonstrukcji rządu pogłębia wrażenie chaosu w obozie władzy. Zaczynają to przyznawać nawet przedstawiciele koalicji, którzy boją się, że układ rządzący stracił sterowność i nikt do końca nie kontroluje już sytuacji. Na dodatek z nieoficjalnych informacji wynika, że zmiany w rządzie nie będą tak głębokie, jak można się było spodziewać. — Ludzie nas zabiją śmiechem — obawia się jeden z ważnych polityków.

Co ze stanowiskiem marszałka Sejmu?

Według pierwotnej umowy koalicyjnej, powoli dobiega kadencja marszałka Sejmu Szymona Hołowni, którego miałby zastąpić Włodzimierz Czarzasty. Polska 2050 stara się zachować stanowisko, lecz Lewica stawia tę sprawę na ostrzu noża.

Co powiedział Włodzimierz Czarzasty?

– Nie wiem, jak to będzie, bo na końcu jest głosowanie [w sprawie wyboru marszałka Sejmu]. Wszystko sobie wyobrażam… Uważam, że bardzo trudną sytuacją będzie to, że zostanie zerwana umowa koalicyjna, bo niewypełnienie tej umowy koalicyjnej my będziemy traktowali jak zerwanie umowy koalicyjnej – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w "Faktach po faktach" TVN24. Wskazał również, że "dzisiaj zerwiemy umowę ws. marszałka Sejmu, jutro ws. marszałka Senatu, a pojutrze ws. premiera. To nie są łatwe sprawy, naprawdę trzeba mieć odpowiedzialność za to wszystko".

Zobacz także:

Onet

Fatalne notowania koalicji rządzącej. "Premier jakby coraz bardziej tracił słuch społeczny"

— Premier musi do jesieni ogarnąć koalicję, coś w niej zmienić, pokazać sprawczość, cel i działanie, jeśli chce jeszcze w polityce zagrać o cokolwiek — mówi Onetowi prof. Anna Siewierska, politolożka. Podkreśla, że koalicja raczej nie rozpadnie się w najbliższym czasie, choć nie ma już mowy o zaufaniu między premierem Donaldem Tuskiem a Szymonem Hołownią po tym, jak ujawnione zostały spotkania tego ostatniego z Jarosławem Kaczyńskim. — Hołownia jest już skazany na PiS, bo Tusk nie wybacza — podkreśla ekspertka.


Seria kłopotów i kryzys za kryzysem, a do tego dramatycznie złe notowania — tak wygląda dziś codzienność koalicji rządzącej, która dryfuje od wpadki do wpadki. Odkąd ujawnione zostało spotkanie Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim w mieszkaniu Adama Bielana, koalicja znalazła się niemal na skraju rozpadu.

Atmosferę pogorszyło jeszcze zachowanie posłów Polski 2050 w Sejmie, gdzie zagłosowali razem z PiS i Konfederacją, a przeciw projektowi rządu. Czy ten układ da się jeszcze posklejać?

— Donald Tusk ma przed sobą jeszcze trudniejsze zadanie niż wcześniej, jeśli chodzi o ogarnięcie koalicji. Ujawnienie spotkania Hołowni z Kaczyńskim sprawi, że zapowiadana i przesuwana wciąż rekonstrukcja rządu będzie wyglądać zupełnie inaczej, niż Tusk planował – mówi Onetowi prof. Anna Siewierska, politolożka.

— Wcześniej premier chciał pozbywać się z rządu części ministrów, którzy są źle oceniani, jak choćby Barbara Nowacka. Teraz jednak będzie musiał zmienić koncepcję i zostawić sobie w rządzie ludzi, którzy byli, są i będą wobec niego lojalni. I według tego głównie klucza będzie zapewne dokonywać przetasowań rządowych stanowisk – podkreśla ekspertka.

Władysław Kosiniak-Kamysz, Barbara Nowacka oraz Donald Tusk w Sejmie. Listopad 2024 r.Radek Pietruszka / PAP
Władysław Kosiniak-Kamysz, Barbara Nowacka oraz Donald Tusk w Sejmie. Listopad 2024 r.

"Rząd Tuska miał być mniejszy, a wylądował z molochem. Oni buksują"

Prof. Siewierska podkreśla, że premier podczas rekonstrukcji na pewno postawi na znaczące zmniejszenie składu rządu, co społeczeństwo dobrze by odebrało. — Taki mały, sprawny rząd od lat był idee fixe Tuska, a wylądował z molochem liczącym ponad 120 osób. Gdyby tylko ten moloch był wydolny, to jeszcze, ale nie jest, rząd w zasadzie nie działa, buksuje. I to premier musi do jesieni zmienić, pokazać sprawczość, cel i działanie, jeśli chce jeszcze w polityce zagrać o cokolwiek – mówi politolożka.

— W ogóle premier jakby coraz bardziej tracił słuch społeczny, bo w sprawie Hołowni on powinien zareagować o wiele szybciej. Ale cóż, Tusk odciął się od ludzi, którzy byliby wobec niego choć trochę krytyczni i otoczył się potakiwaczami, których umiejętności polityczne nie są zbyt imponujące – mówi prof. Siewierska.

— Stąd biorą się tak liche, mówiąc wprost, sondaże PO i rządu. Ale nie raz wieszczyliśmy upadek Tuska, a on się zawsze podnosił. Może i teraz tak będzie, ale jeśli nie ogarnie rządu, partii i koalicji, to marnie to widzę – mówi prof. Siewierska.

Donald TuskRafał Guz / PAP
Donald Tusk

Miejsce Hołowni w koalicji? "On już jest skazany na PiS. Stracił polityczną cnotę"

— Sam Tusk nie wie jeszcze, jaką Hołownia ma odegrać rolę w ramach koalicji — mówi prof. Siewierska. — Pokazuje to brak spójnej narracji polityków obozu rządzącego, którzy wskazują na sprzeczne często sposoby rozwiązania "sprawy Hołowni". Pewne jest jedno – marszałek Sejmu już Tuskowi nie podskoczy, zostanie sprowadzony do parteru. Tusk nie wybacza, więc polityczny los Hołowni przy boku Tuska jest już przesądzony – wskazuje.

— Jarosław Kaczyński fantastycznie Hołownię rozegrał, bo przecież ten przeciek do mediów to jest sprawa PiS. I teraz lider Polski 2050 jest skazany na rozmowy z Kaczyńskim i jego środowiskiem, bo jego ambicje przerastają jego umiejętności polityczne. I zobaczył wyraźnie, że przy Tusku daleko nie zajedzie – podkreśla prof. Siewierska.

Jarosław Kaczyński w otoczeniu polityków PiS oraz Szymon Hołownia. Listopad 2023 r.Radek Pietruszka / PAP
Jarosław Kaczyński w otoczeniu polityków PiS oraz Szymon Hołownia. Listopad 2023 r.

— Niekoniecznie musi to oznaczać zerwanie koalicji już teraz, ja mówię o perspektywie dalszej. Bo teraz to ani Polska 2050, ani PSL nie są w stanie wykonać żadnego ruchu, nie mogą próbować tworzyć żadnych nowych koalicji, ani myśleć o wcześniejszych wyborach, bo są na to po prostu za słabi. To nie jest ich moment, w jakiejkolwiek nowej konfiguracji, patrząc na ich dramatyczne sondaże – zaznacza politolożka.

— A Hołownia? Co się z nim stanie? Nie da się prognozować, bo on równie dobrze może iść na łaskę i niełaskę Kaczyńskiego – co będzie losem dość mizernym – jak i odejść w ogóle z polityki. On jest spalony, stracił polityczną cnotę, a to może się zdarzyć tylko raz – podsumowuje prof. Siewierska.

Onet


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz