Dlaczego Kaczyński wyciągnął Bąkiewicza z niebytu? „Zbrojne ramię PiS może działać szerzej”
Ruch Obrony Granic zbiera na drony z podczerwienią oraz lunety termowizyjne, żeby strzec nas przed migrantami. A może chodzi o rosnącą w siłę Konfederację?
– Niemcy przemycają migrantów do Polski, a jednocześnie pilnują, by polskim funkcjonariuszom nawet nie przyszło do głowy im w tym przeszkadzać. To niebywały skandal! – twierdzi Robert Bąkiewicz, były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, dziś polityk PiS.
Już od wczesnej wiosny PiS próbowało grać sprawami migracyjnymi, ale Polacy zdawali się być zbyt zajęci pojedynkiem Trzaskowski – Nawrocki, aby zwrócić na to uwagę. Kiedy do akcji ruszył Ruch Obrony Granic Roberta Bąkiewicza i zaczęła się zmasowana kampania w social mediach, o sprawie migracji znów jest głośno.
W Ruchu działają m.in. znany głównie jako komentator w pisowskiej TVP Info oraz Telewizji Republika emerytowany policjant Jacek Wrona, działacz pisowskiej młodzieżówki Oskar Szafarowicz, jednym z koordynatorów organizacji jest były poseł Jacek Kurzępa (ten sam, który pisał maile do Michała Dworczyka z prośbą o znalezienie posady, bo kredyt „zżerał wszystkie jego pobory z uczelni”). Osłoną polityczną zajmują się poseł Dariusz Matecki oraz były wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha, opiekę prawną zapewnia mecenas Bartosz Lewandowski, adwokat Marcina Romanowskiego, związany z Ordo Iuris.
Powód oficjalny powstania Ruchu Obrony Granicy? Zdaniem jego twórców Niemcy masowo odstawiają na granicę nielegalnych migrantów. Powód nieoficjalny? Bujanie polityczną łódką i wysłanie sygnału do wyborców Konfederacji – to my, a nie Mentzen czy Bosak, naprawdę strzeżemy polskich granic.
Aby sygnał był wyraźny, Robert Bąkiewicz zwołał pospolite ruszenie. Pod koniec czerwca zaapelował, aby każdy, komu na sercu leży bezpieczeństwo granic, wstąpił do ROG i pomógł patrolować przejścia graniczne. Początkowo patrole działały w Słubicach, potem przeniosły się do innych przygranicznych miejscowości. W zgromadzeniu ROG w Lubieszynie 27 czerwca wzięło udział nieco ponad 100 osób.
Migranci i patrole obywatelskie. Foto: Cezary Aszkielowicz / Agencja Wyborcza.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz