Karol Nawrocki do władz Ukrainy: domagam się systemowego rozwiązania
11 lipca 2025
"Konsekwentnie domagam się systemowego rozwiązania przez władze Ukrainy sprawy zgód na poszukiwania i ekshumacje ofiar Ludobójstwa Wołyńskiego" — napisał prezydent elekt Karol Nawrocki w rocznicę krwawej niedzieli na Wołyniu. Decyzją Sejmu, 11 lipca jest od tego roku Dniem Pamięci o Polakach – ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP.
W piątek w całym kraju odbędą się uroczystości upamiętniające ofiary rzezi wołyńskiej w Dzień Pamięci o Polakach – ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP. Centralne obchody odbędą się w Warszawie. W Chełmie, w obchodach na terenie tworzonego Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej, planowany jest udział prezydenta elekta Karola Nawrockiego.
W piątkowy poranek prezydent elekt zabrał głos na platformie X. Przypomniał, że 11 lipca wspominamy Polaków pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów. "Krwawa niedziela, 11 lipca 1943 r. symbolizuje apogeum okrucieństwa zbrodniarzy z UPA. Dla nas Polaków ten dzień to czas refleksji i modlitwy, wspomnienia bestialsko zamordowanych dzieci, kobiet i starców. To także wspomnienie polskich wsi, po których nie pozostał ślad. Czasem stoi tam dzisiaj samotny krzyż … " — napisał Karol Nawrocki.
"Ofiary ludobójstwa na Wołyniu zasługują na godny pochówek, a ich żyjące rodziny mają prawo, by pomodlić się na grobach swoich bliskich. Dlatego konsekwentnie domagam się systemowego rozwiązania przez władze Ukrainy sprawy zgód na poszukiwania i ekshumacje ofiar Ludobójstwa Wołyńskiego. Pojednanie może być oparte wyłącznie na prawdzie" — oświadczył prezydent elekt.
Wcześniej w podobnym tonie wypowiedział się urzędujący prezydent Andrzej Duda. "Z rąk ukraińskich nacjonalistów ginęli nasi bezbronni Rodacy — zwykli ludzie, cywilne, niewinne ofiary, często zabijani w kościołach, gdzie uczestniczyli w niedzielnych mszach świętych. Zostali zamordowani, bo byli Polakami" — podkreślił i dodał, że "prawda i pamięć nie muszą dzielić – jeśli prowadzą do wzajemnego zrozumienia, pojednania i wspólnej troski o bezpieczną przyszłość".
Krwawa niedziela 1943 r.
Dzień pamięci o Polakach, ofiarach zbrodni wołyńskiej, jest obchodzony w rocznicę krwawej niedzieli – 11 lipca 1943 r. Tego dnia (i następnego) Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim. Według badaczy tylko 11 lipca mogło zginąć około 8 tys. Polaków, których rozstrzeliwano albo zabijano przy użyciu siekier, wideł, noży. Było to apogeum mordów prowadzonych od lutego 1943 r. do wiosny 1945 r.
Według szacunków łącznie w tym okresie na Wołyniu i w Galicji Wschodniej oddziały UPA i miejscowa ludność ukraińska zamordowały ok. 100 tys. Polaków. Zbrodnia wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło 10-12 tys. Ukraińców – w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Polskę i Ukrainę różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-1945 dopuściła się czystki etnicznej Polaków. O ile dla Polaków była to zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Poza tym wielu Ukraińców postrzega OUN i UPA ze względu na ich powojenny opór wobec ZSRR jako organizacje antysowieckie, a nie antypolskie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz