Karol Nawrocki nie widzi Ukrainy w NATO i UE. Media w Kijowie komentują
Karol Nawrocki w Polsat News stwierdził, że nie widzi Ukrainy w NATO ani UE do czasu, aż zostanie rozwiązana sprawa rzezi wołyńskiej. Deklaracja kandydata PiS na prezydenta nie uszła uwadze ukraińskich mediów, które piszą o „odpowiedzialności za »zbrodnie« na Wołyniu” oraz o „wzajemnych czystkach etnicznych skonfliktowanej ludności polskiej i ukraińskiej”.
- Karol Nawrocki stwierdził, że nie widzi Ukrainy w NATO ani UE, dopóki nie zostanie rozwiązana sprawa rzezi wołyńskiej
- Ukraińskie media, komentując wypowiedź Nawrockiego, przypominają, że w 2025 r. mają rozpocząć się ekshumacje ofiar. Piszą też „konflikcie o tragedię wołyńską”
- W 1943 r. ukraińscy nacjonaliści zaatakowali polską mniejszość żyjącą na Wołyniu. Badacze szacują, że wymordowanych zostało 50-120 tys. osób
– Dziś nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze ani w Unii Europejskiej, ani w NATO, do momentu rozstrzygnięcia tak ważnych dla Polaków spraw cywilizacyjnych — mówił na antenie Polsat News Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta RP.
Obecny szef IPN nawiązał w ten sposób do trudnych relacji polsko-ukraińskich i kwestii rzezi wołyńskiej. Stanowisko Nawrockiego nie uszło też uwadze ukraińskich mediów.
Ukraińskie media komentują słowa Karola Nawrockiego
W wyważony sposób wypowiedź Nawrockiego relacjonuje „Ukraińska Prawda”. W kontrze do słów Nawrockiego przypomina, że ukraiński Instytut Pamięci Narodowej zaplanował na 2025 r. rozpoczęcie prac związanych z poszukiwaniem i ekshumacją szczątków ofiar rzezi wołyńskiej.
W podobnym tonie swój tekst utrzymuje portal Hromadske, który artykuł rozpoczyna tytułem „Dla Ukrainy nie ma miejsca ani w NATO, ani w UE, jeśli nie odpowie za »zbrodnie« na Wołyniu”.
Media ukraińskie piszą o „konflikcie o tragedię wołyńską”
Na tę samą kwestię zwróciła uwagę agencja informacyjna UNN, która pisze, że „zdaniem kandydata na prezydenta PiS państwo, które nie jest w stanie odpowiedzieć za swoje »zbrodnie«, nie może być częścią sojuszy”. Jednocześnie biznesowy portal Kurs zwrócił uwagę na inne słowa Nawrockiego, który dodał, że „Polacy wspierali i nadal wspierają Ukraińców.”
„Kandydat na prezydenta Polski z opozycyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki opowiedział się przeciwko zaproszeniu Ukrainy do UE i NATO z powodu konfliktu z Warszawą o tragedię wołyńską” — donosi portal Strana.
„Spontaniczne formacje półprzestępcze i Armia Krajowa”
Zupełnie w inny sposób sprawę opisuje ukraiński portal Comments, który w tekście opisuje rzeź wołyńską inaczej niż wygląda polska wersja. W artykule można przeczytać m.in., że „wzajemne czystki etniczne skonfliktowanej ludności polskiej i ukraińskiej dokonane zostały przez UPA, spontaniczne formacje półprzestępcze i polską Armię Krajową, a także przez partyzantkę sowiecką oraz ludność ukraińską i polską”.
Czym była rzeź wołyńska?
Nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) w 1943 r. zaatakowali polską mniejszość żyjącą na Wołyniu. Przed wojną była to część II RP, a w jej trakcie obszar wchodził w skład niemieckiej administracji okupacyjnej.
Nie jest znana dokładna liczba ofiar rzezi. Szacunki są mocno rozbieżne. Najczęściej mówi się o 50-120 tys. zabitych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz