Rosyjskie samoloty nad Estonią. Jest reakcja Donalda Trumpa
— To może być duży kłopot — powiedział prezydent USA Donald Trump, komentując naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce. Dodał jednak, że najpierw musi się przyjrzeć sprawie.
20 września 2025
Donald Trump odniósł się do sprawy wtargnięcia rosyjskich MiG-ów-31 w przestrzeń powietrzną Estonii podczas prezentacji "złotych kart Trumpa" umożliwiających stały pobyt w USA za wpłatę 5 mln dol.
— Muszę się temu przyjrzeć. Za chwilę będę miał na ten temat briefing, więc dam wam znać dziś wieczorem albo jutro — powiedział Trump, pytany o komentarz. Dopytywany, dodał chwilę później: "cóż, nie podoba mi się to, nie podoba. Nie lubię, kiedy to się dzieje. To mogą być duże kłopoty, ale dam wam znać później".
Reakcja NATO na myśliwce nad Estonią
Trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wleciały w piątek rano w przestrzeń powietrzną Estonii w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej i pozostawały tam przez około 12 minut. Estoński rząd uznał, że "sytuacja na wschodniej flance sojuszu staje się coraz bardziej napięta". Władze kraju wezwały chargé d'affaires Federacji Rosyjskiej w celu złożenia protestu i noty dyplomatycznej w sprawie naruszenia przestrzeni powietrznej.
"Estonia zdecydowała się złożyć wniosek w sprawie uruchomienia konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego w związku z ingerencją rosyjskich myśliwców w estońską przestrzeń powietrzną" — przekazał w piątek estoński premier Kristen Michal we wpisie na platformie X.
Art. 4 NATO brzmi następująco: "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".
W przyszłym tygodniu zbierze się Rada Północnoatlantycka, aby omówić naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii przez Rosję.
Onet
Naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję. Jest komunikat Kremla
Rosyjskie ministerstwo obrony zaprzeczyło w sobotę, jakoby trzy rosyjskie samoloty wojskowe naruszyły w piątek estońską przestrzeń powietrzną. "Lot odbył się zgodnie z międzynarodowymi zasadami" — czytamy.
"19 września (...) trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wykonały planowy lot z Karelii na lotnisko w obwodzie kaliningradzkim, rosyjskiej enklawie położonej między Litwą a Polską", poinformowało rosyjskie ministerstwo.
"Lot odbył się zgodnie z międzynarodowymi zasadami korzystania z przestrzeni powietrznej, bez naruszania granic innych państw, co potwierdzają obiektywne środki kontroli" — czytamy.
"Podczas lotu rosyjskie samoloty nie zboczyły z uzgodnionej trasy i nie naruszyły estońskiej przestrzeni powietrznej" — oświadczyło ministerstwo. Dodało, że samoloty przelatywały nad neutralnymi wodami Morza Bałtyckiego w odległości ponad trzech kilometrów od wyspy Vaindloo w Zatoce Fińskiej.
Nie tylko Estonia. Incydent m.in. w Polsce
Estonia poinformowała w piątek o naruszeniu jej przestrzeni powietrznej przez trzy rosyjskie samoloty z "bezprecedensową zuchwałością" i zapowiedziała, że zwróci się do NATO, którego jest członkiem, o uruchomienie artykułu 4 traktatu założycielskiego sojuszu, który przewiduje konsultacje między sojusznikami w przypadku zagrożenia dla jednego z nich.
— To może być duży kłopot — powiedział prezydent USA Donald Trump, komentując w piątek w Waszyngtonie naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce. Dodał jednak, że najpierw musi się przyjrzeć sprawie.
Do tego incydentu doszło w okresie wysokich napięć między Rosją a państwami NATO, podkreśla AFP. W zeszłym tygodniu około dwudziestu rosyjskich dronów wtargnęło w polską przestrzeń powietrzną, z czego trzy zostały zestrzelone przez polskie samoloty i holenderskie F-35, co jest pierwszym takim przypadkiem w historii NATO od momentu jego powstania w 1949 roku. Kilka dni później Rumunia potępiła naruszenie jej przestrzeni powietrznej przez rosyjskiego drona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz