Sławosz Uznański-Wiśniewski już w kosmosie! W czwartek kluczowy manewr
Bez opóźnień i dodatkowych problemów, tak w środę wyglądał start misji Axiom-4 ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na pokładzie.
Przekładany już sześć razy start tym razem zgodnie z planem odbył się o 8:31 naszego czasu. Polskiego astronautę żegnała żona, posłanka KO Aleksandra Uznańska-Wiśniewska. - Nie byłam w stanie zebrać nawet słowa. To był taki moment, byliśmy kilkanaście metrów od siebie. Właściwie z ruchu warg odczytywaliśmy pewne rzeczy - powiedziała reporterowi TVN24 Marcinowi Wronie.
Tak przebiegał lot Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego w kosmos
Dwie i pół minuty po starcie, zgodnie z planem został odłączony pierwszy stopień rakiety. Po niecałych 7 minutach Polak przekroczył granicę kosmosu. Mniej więcej w tym samym czasie został odłączony drugi człon rakiety. Chwilę później pierwszy stopień gładko wylądował na Ziemi, co pozwoli użyć go raz jeszcze.
Dla tej konkretnej kapsuły Dragon, którą podróżują astronauci, to pierwszy raz w kosmosie. Pozwoliło to załodze Sławosza wybrać jej nazwę. Padło na Grace, o imieniu zdecydowano już w rakiecie, 9 minut po starcie. To piąty statek kosmiczny wielokrotnego użytku Dragon od SpaceX, który trafił na orbitę.
Chwilę później każdy z astronautów przemówił do obywateli swojego kraju. - Drogie Polki i Polacy. Dziś robimy ogromny krok w stronę technologicznej przyszłości Polski. Polski opartej na nauce, wiedzy i wizji. Niech ta misja będzie początkiem epoki, w której nasza odwaga i nieustępliwość kształtują nowoczesną Polskę dla nas i dla przyszłych pokoleń. Kosmos zawsze jednoczył ludzi. Zabieram dziś z Ziemi cząstkę każdego z was. Waszej siły, waszej nadziei, waszego zaufania. W kosmosie nie jestem sam, reprezentuję nas wszystkich. Z całego serca dziękuje wam za zaufanie. Kosmos dla wszystkich - mówił Sławosz Uznański-Wiśniewski tuż po tym, jak przekroczył granicę kosmosu.
Po 12 minutach lotu załoga zaczęła doświadczać pierwszych skutków mikrograwitacji. Co prawda wszyscy wówczas byli wciąż przypięci do foteli, ale wraz z nimi poleciał Joy, zabawkowe łabędziątko. "Joy [radość - red.] to więcej niż wskaźnik zero-g, Joy symbolizuje wdzięk, jedność i wspólnego ducha eksploracji. Kiedy Joy unosi się w powietrzu, oznacza to: witamy w mikrograwitacji" - poinformowała Europejska Agencja Kosmiczna.
Do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej załoga Uznańskiego-Wiśniewskiego dobije w ciągu ok. 30 godzin, najpewniej w czwartek około godziny 13 polskiego czasu. Na szczęście przez ten cały czas nie będą uwiązani do foteli. Pasy muszą zapiąć jedynie w kluczowych momentach jak start czy dokowanie do ISS. Do tego czasu członkowie załogi mogą poruszać się po kapsule Dragon. W środku jest 9,3 metrów sześciennych miejsca. W trakcie podróży można skorzystać z toalety i podziwiać przez okno widoki.
Eksperymenty i rzeczy Polaka w kosmosie
Sławosz Uznański-Wiśniewski zabrał z Polski na ISS m.in. polską flagę, naszywkę z misji Sojuz 30, którą miał przypiętą do skafandra Mirosław Hermaszewski (pierwszy Polak poleciał w kosmos 27 czerwca 1978 r.) oraz sól z Wieliczki. Ponadto polski astronauta wziął bursztyn, pierogi, polskie znaki diakrytyczne (ą,ć,ę,ł,ń,ó, ś, ź, ż), wiersze Wisławy Szymborskiej, plakat IGNIS, faksymile utworu Fryderyka Chopina, Obiekty z Muzeum Marii Curie-Skłodowskiej w Warszawie, faksymilia diagramu z dzieła Mikołaja Kopernika "De revolutionibus" oraz krajkę. Co więcej Sławosz w dniu startu na playlistę załogi wrzucił utwór "Supermoce", flagowy numer Męskiego Grania z 2023 roku w wykonaniu Mroza, Igo oraz Vito Bambino.
Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Sławosz Uznański w ramach polskiej misji IGNIS przeprowadzi 13 eksperymentów. Zakres badań będzie szeroki i obejmie m.in. zdrowie astronautów, mikrobiom, nowe materiały oraz technologie, w tym wykorzystanie sztucznej inteligencji. Eksperymenty podzielono na cztery obszary badawcze: demonstracji technologi, badania nad człowiekiem, badania materiałowe oraz biotechnologia.
Transmisja wideo na żywo już została zakończona. Ale sam lot możecie śledzić na specjalnej stronie SpaceX pod TYM adresem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz