"Stan Wyjątkowy". Jeśli Karol Nawrocki przegra, dojdzie do tarć w PiS
Autorzy podcastu Onetu "Stan Wyjątkowy" Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz podczas Impact'25 w Poznaniu mówili o zbliżających się wielkimi krokami wyborach prezydenckich i o tym, co ich wynik długofalowo będzie oznaczał dla Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Dziennikarze zwrócili uwagę także na jeden, zupełnie nieoczywisty wariant.
14 maja 2025
Dominika Długosz i Andrzej Stankiewicz zauważyli, że jeśli wygra Rafał Trzaskowski, Donald Tusk nie będzie już mógł mówić, że prezydent mu przeszkadza.
— Tusk dostanie parę instrumentów, których będzie mógł użyć wobec swoich koalicjantów. Już zapowiedział, że można się spodziewać rekonstrukcji rządu, która nastąpi zaraz po wyborach prezydenckich — wskazała Dominika Długosz.
Andrzej Stankiewicz podkreślił z kolei, że jeżeli Karol Nawrocki przegra te wybory, dojdzie do tarć w partii Jarosława Kaczyńskiego i "coś może się wykluć między PiS-em a Konfederacją".
— Sławomir Mentzen nie myśli o tej kampanii, która dzieje się teraz. Dla niego ważne są wybory parlamentarne w 2027 r. Dlatego objeżdża cały kraj, bo ma partię, którą musi zbudować, musi umocnić struktury, wciąga młodych ludzi, którzy jeszcze teraz na niego nie zagłosują, ale za dwa lata dadzą mu pożytek — zauważył dziennikarz Onetu.
"Nawrocki będzie jeszcze bardziej zależny od Kaczyńskiego"
Autorzy "Stanu Wyjątkowego" omówili też drugi scenariusz rozstrzygnięcia wyborów, czyli wygraną kandydata PiS Karola Nawrockiego.
— Jeżeli Karol Nawrocki wygra, to będzie prezydentem jeszcze bardziej zależnym od Jarosława Kaczyńskiego i od partii niż wszystko, co widzieliśmy do tej pory. Dlatego że Karol Nawrocki, w przeciwieństwie do Andrzeja Dudy i wszystkich innych prezydentów, naprawdę nie ma swojego środowiska politycznego. Całe jego środowisko, które w tej chwili widzimy, czyli cały jego sztab wyborczy, to są ludzie, których tam postawił Jarosław Kaczyński. On nie znał Pawła Szefernakera, szefa swojej kampanii, do momentu, kiedy ten nie został jego szefem kampanii. Nie znał ludzi ze swojego sztabu, dopóki nie zostali ludźmi z jego najbliższego otoczenia — mówiła Dominika Długosz.
— Karol Nawrocki będzie człowiekiem, który będzie jeszcze bardziej zależny od Jarosława Kaczyńskiego, ale przede wszystkim będzie jeszcze ostrzejszy w walce z rządem koalicji 15 października niż Andrzej Duda. Ten miał takie momenty w ciągu ostatniego półtora roku, że próbował, nie chcę użyć słowa dogadać się, ale wysyłać pewne sygnały rządzącym — dodała.
Andrzej Stankiewicz uzupełnił, że jeśli obecny premier Donald Tusk chciałby się dogadać z Andrzejem Dudą, to by to zrobił. — Ale nie chciał. I teraz Nawrocki będzie brutalnie zwalczał ten rząd — powiedział.
— Na początku na pewno będzie musiał być lojalny, dlatego że nie ma swoich ludzi i musi się oprzeć do jakiegoś stopnia na aparacie Prawa i Sprawiedliwości — ocenił dziennikarz Onetu.
— Może doprowadzić to prędzej czy później do tego, że on zacznie Kaczyńskiemu wierzgać i to znacznie mocniej niż Andrzej Duda. W Nawrockim jest naturalne parcie do coraz większej władzy — dodał.
— On, będąc w Pałacu Prezydenckim, będąc relatywnie młodym politykiem, może naprawdę myśleć o swojej roli po prawej stronie sceny politycznej o wiele bardziej, niż myślał o tym Andrzej Duda. Z różnych powodów. Bo jest inny charakterologicznie, ma inne ambicje i w innym wieku jest obecnie Jarosław Kaczyński — podsumował.
"W takim wariancie ważna rola przypadnie Hołowni"
Dziennikarze mówili też o wariancie, w którym Sąd Najwyższy nie uznaje wyniku wyborów w razie zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego, tłumacząc to tym, że Prawo i Sprawiedliwość nie dostawało pieniędzy z subwencji.
— A to znaczy, że mniej więcej w środku wakacji znajdziemy się w gigantycznym kryzysie konstytucyjnym, kiedy Jarosław Kaczyński, kiedy Sąd Najwyższy nie uzna ważności wyborów. Kaczyński będzie używał tego do skonsolidowania własnego obozu i zablokowania potencjalnych rozłamów.
To, jak podkreśliła Dominika Długosz, mogłoby oznaczać tymczasowe przejęcie władzy przez Szymona Hołownię, który jako marszałek Sejmu jest drugą osobą w państwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz