Trump stosuje Ozempic? Ostra reakcja współpracowników prezydenta USA: Kłamliwy worek g***a
W czwartek 25 lutego ukazała się książka Michaela Wolffa pt. “All or Nothing” na temat Donalda Trumpa. Osoby z kręgu prezydenta USA określają informacje w niej zawarte jako kłamstwa. Co jest w książce?
Co się stało: Zagraniczne media rozpisują o najnowszej książce Michaela Wolffa pt. “All or Nothing [wszystko albo nic – red.]”, która ma swoją premierę we wtorek 25 lutego. Dziennikarz współpracował m.in. z “USA Today”, “New York Timesem” oraz “Vanity Fair”. Już w 2018 roku wydał książkę na temat Donalda Trumpa, która szybko stała się bestsellerem numer jeden “New York Timesa”. Później napisał kolejne trzy, włącznie z tą wydaną w tym roku.
“Nazywają go Candyman”: Zdaniem Wolffa amerykański lider uwielbia słodycze do tego stopnia, że jego otoczenie nazywa go “Candyman”. Dziennikarz wspomniał tu o uwielbieniu do cukierków Starburst i Tootsie Rolls, batonów Hershey’s Miniatures oraz gum Laffy Taffy. Powołując się na wewnętrzny krąg Trumpa, który często przebywa w rezydencji Mar-a-Lago, Wolff napisał również, że republikanin stosuje Ozempic [lek obniżający stężenie glukozy we krwi przeznaczony dla osób cierpiących na cukrzycę, jednak coraz częściej stosowany przez celebrytów jako lek na odchudzanie – red.].
Co jeszcze zawiera książka: Wolff pisze w swojej książce również m.in. o relacji Trumpa ze swoją żoną Melanią. “Nawet sztab kampanii Trumpa nie wiedział, gdzie Melania Trump mieszkała podczas kampanii wyborczej” – twierdzi dziennikarz. Jak wynika z książki, pierwsza dama ma wręcz “k******o nienawidzić” swojego męża. Wolff napisał również, że po próbie zamachu w Pensylwanii Trump “wydawał się być na skraju załamania“. “Często nie mógł dokończyć zdań, wybuchał wściekłością, która nawet dla niego wydawała się irracjonalna” – napisał. Miał nawet zapomnieć nazwiska swojej prawej ręki, J.D Vance’a – obecnego wiceprezydenta USA. Wspomniano również, że Trump wydawał się na początku gardzić Elonem Muskiem.
Jest reakcja: Strateg Partii Republikańskiej Chris LaCivita stwierdził, że książka jest “dziełem fikcji” i “totalnym śmieciem“. Z kolei dyrektor komunikacji Białego Domu Steven Cheung określił Wolffa “kłamliwym workiem g***a”. Powiedział, że “udowodniono, że jest oszustem” i “rutynowo wymyśla historie pochodzące z jego chorej wyobraźni”.
Przeczytaj również: “Trump źle zrozumiał Putina? Rzecznik Kremla zabrał głos. ‘Bez komentarza'”.
Źródła: The Daily Beast, The New York Times, Euronews, Yahoo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz