Wiceminister o przesłuchaniu Zbigniewa Ziobry. "Zrobił z siebie miękiszona", 30.09.2025


Wiceminister o przesłuchaniu Zbigniewa Ziobry. "Zrobił z siebie miękiszona"

— Moim zdaniem zrobił z siebie takiego miękiszona. To nie był show szeryfa, tylko miękiszona — mówi we wtorek w "Onet Rano." wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, oceniając wczorajsze przesłuchanie Zbigniewa Ziobry. Zdaniem polityka doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przez policję było rzeczą "ohydną i bez precedensu". Karnowski skomentował także starania Szymona Hołowni o funkcję w ONZ.

30 września 2025 

Wiceminister pytany był o wczorajsze przesłuchanie Zbigniewa Ziobry przez komisję do spraw Pegasusa. Karnowski był jedną z osób, która była inwigilowana za pomocą systemu. — [Jestem osobą] pokrzywdzoną i zbulwersowaną, bo to jest wstyd, jakaś taka hańba, żeby ministra sprawiedliwości musiała zatrzymywać policja i doprowadzać przed organ państwowy. Potem pan minister o dziwo zeznawał, postraszył, zawsze lubi straszyć, ale na końcu okazał się miękiszonem — komentuje polityk.

Stwierdza również, że Ziobro "wygrał z premierem Morawieckim w starciu o to, kto jest miękiszonem roku". — Zwalił wszystko na swoich kolegów. On tylko ideologicznie zgadzał się z tym, że Pegasusa trzeba było kupić, ale nie on podejmował decyzję. "To nie ja, to oni" — mówi dalej Karnowski.

Wiceminister stwierdza, że Ziobro zrzucając zarzuty na innych, zachowuje się jak Jarosław Kaczyński. — Też o wszystkim wiedział, ale nic nie powiedział. Nikomu nic nie kazał i tak zachowuje się pan Ziobro. Widać dla liderów PiS jest to charakterystyczne. Jak cię złapią za rękę, to mów, że to nie twoja ręka. To jest puenta całego PiS-u — ocenia.

"To była rzecz ohydna"

Zdaniem Karnowskiego Ziobro podczas przesłuchania chciał "napluć na innych", a nie wyjaśniać, dlaczego inwigilował polityków. — Jemu się wydawało, że robi show [przedstawienie], a moim zdaniem zrobił z siebie takiego miękiszona. To nie był show szeryfa, tylko miękiszona. To doprowadzenie to taka rzecz bez precedensu i ohydna — podkreśla.

Polityk wyraża także nadzieję, że Ziobro nie powróci już do świetności w polityce. — To jest człowiek zły z natury rzeczy, który nawet w swojej sprawie sądowej umiał oskarżać lekarzy za śmierć swojego ojca. To jest człowiek, który niszczył ludzi — mówi, dodając, że dla niego Ziobro jest "szeryfkiem i tchórzem, który pogrążył swoich kolegów".

Karnowski pytany był również o nowe plany Szymona Hołowni. Jak pisaliśmy w Onecie, stara się on o stanowisko wysokiego komisarza ONZ do spraw uchodźców. Wiceminister stwierdza, że Hołownia ma kwalifikacje do tej funkcji, bo zajmował się tymi sprawami. — Może w tym jest lepszy niż w polityce, bo ja bardzo negatywnie oceniam ostatnie głosowanie w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego — ocenia. W ubiegłym tygodniu Sejm nie przyjął wniosku Lewicy o odrzucenie w pierwszym czytaniu prezydenckiego projektu ustawy o zapewnieniu budowy CPK. "Przeciw" zagłosowało m.in. dziewięciu polityków Polski 2050, w tym sam Hołownia. Kolejnych 12 polityków tej partii wstrzymało się od głosu.

Onet

Jakie plany ma Szymon Hołownia według Karnowskiego?

Pamiętaj, że jako narzędzie bazujące na sztucznej inteligencji czasem mogę się mylić.

Jacek Karnowski uważa, że Szymon Hołownia stara się o stanowisko wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców. Według Karnowskiego, Hołownia ma odpowiednie umiejętności do tej roli, gdyż wcześniej zajmował się podobnymi tematami. Jednakże, Karnowski skrytykował niedawne głosowanie Hołowni w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego, co może wskazywać, że jego kompetencje w krajowej polityce są oceniane mniej pozytywnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz