Zbigniew Ziobro reaguje na ruch Bodnara. "Nie będę ulegał bezprawiu"
Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał do marszałka Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. — Będę konsekwentny i nie będę ulegał bezprawiu. Nie będę ulegał działaniom, które przeczą wydanym orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego — zareagował w piątek na konferencji prasowej polityk PiS w reakcji na ruch Adama Bodnara.
Bodnar na platformie X zaznaczył, że Ziobro — na wezwanie sejmowej komisji śledczej — ma obowiązek stawić się i złożyć zeznania. "Tak jak każdy inny obywatel, który takie wezwanie otrzyma" — wskazał prokurator generalny, dodając, że "Ziobro nie stoi ponad prawem".
Rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak podkreśliła w komunikacie, że zatrzymanie posła (z wyjątkiem ujęcia na gorącym uczynku) możliwe jest po uprzednim uzyskaniu zgody Sejmu. Po ewentualnej zgodzie Sejmu o jego zatrzymaniu i doprowadzeniu będzie decydował jeszcze sąd.
Zbigniew Ziobro odpowiada Adamowi Bodnarowi
Na wniosek Adama Bodnara skierowany do marszałka Sejmu zareagował już sam Zbigniew Ziobro. Podczas zwołanej w piątek konferencji prasowej polityk PiS oświadczył, że w jego opinii sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa przestała istnieć.
— Przypomnę, że wyrok najwyższego sądu w Polsce, czyli Trybunału Konstytucyjnego z 10 września, wskazuje, że ta komisja w świetle tego rozstrzygnięcia przestała istnieć. Fakt braku publikacji wyroku przez premiera nie wypływa w żaden sposób na jego moc wiążącą wobec organów polskiego państwa czy Sejmu — mówił Ziobro.
Ziobro ostrzega Bodnara. "Przyjdzie czas"
Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości "brak publikacji przez premiera orzeczenia TK jest przestępstwem, za które w przyszłości Donald Tusk odpowie". — Będę konsekwentny i nie będę ulegał bezprawiu. Nie będę ulegał działaniom, które przeczą wydanym orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego, jak i orzeczeniu uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego — przekonywał.
— Przyjdzie czas na odpowiedzialność karną. Z jednym się zgodzę z panem Bodnarem, że nikt nie stoi ponad prawem — również pan Bodnar, pan Tusk i sąd, który zdecyduje się realizować tego rodzaju hucpiarskie i bezprawne wnioski zmierzające do pozbawienia mnie wolności — dodał Zbigniew Ziobro.
Komisja śledcza do spraw Pegasusa bada, czy użycie tego oprogramowania inwigilacyjnego przez rząd, służby specjalne i policję w czasie, kiedy rządziło PiS było zgodne z prawem. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz