Ziobro o swoich poglądach: Na tle wielu kolegów jestem gołąbkiem
– Faktem jest, że reformy, które myśmy przygotowali, nie weszły w życie, no bo nie było woli politycznej – tak o zmianach w sądownictwie mówił w Polsat News były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (PiS). Polityk złożył jednocześnie deklarację dotyczącą tego, co wydarzy się, jeśli jego ugrupowanie znów wróci do władzy.
Zbigniew Ziobro o zmianach w wymiarze sprawiedliwości: – Ja byłem postrzegany jako jastrząb w rządzie, jeżeli chodzi o zakres zmian, ale dzisiaj, na tle wielu kolegów, którzy obserwują co się dzieje, to ja jestem gołąbkiem. Tamte moje poglądy były bardzo łagodne w stosunku do tego, co zrobimy, kiedy wrócimy i będziemy musieli przywrócić praworządność w Polsce – mówił były minister sprawiedliwości w Polsat News.
Polityk o niezrealizowanych zamierzeniach: – Faktem jest, że reformy, które myśmy przygotowali, nie weszły w życie, no bo nie było woli politycznej, aby je przeprowadzić, ponieważ był nacisk z Unii Europejskiej i uleganie temu naciskowi. Niektórzy wierzyli, że Unii rzeczywiście chodzi o jakąś praworządność – twierdził poseł PiS.
Morawiecki kontra Ziobro: Były premier Mateusz Morawiecki w ubiegłorocznym wywiadzie w Polsat News stwierdził m.in., że politykom Suwerennej Polski „za bardzo nie wyszła reforma sprawiedliwości”. – Bardzo mocno staram się dopingować ministra sprawiedliwości, aby robił wszystko to, co w jego mocy, żeby jeszcze przed wyborami skrócić czas postępowań przed sądami, aby usprawnić sądy, zmniejszyć koszty funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, bo są jedne z najwyższych w Europie – mówił szef rządu. – Oddaliśmy to niestety w ręce Solidarnej Polski i wyszło im, jak wyszło, ale może ostatnich parę miesięcy coś jeszcze uda się naprawić – dodał.
Dwóch prezydentów w Polsce? Sędzia Sądu Najwyższego ostrzegł przed kryzysem wyborczym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz