Ziobro stawia warunki śledczym. Mamy odpowiedź prokuratora krajowego
— Wniosek wpłynął, a decyzję będzie podejmował prokurator referent i zespół prowadzący sprawę — mówi Onetowi Dariusz Korneluk, prokurator krajowy. W taki sposób komentuje propozycję obrońcy Zbigniewa Ziobry, by prokuratura przesłuchała byłego ministra "zdalnie", poza Polską, najpewniej przez konsula, który działałby niejako w zastępstwie śledczych. — Ja sobie tego nie wyobrażam — mówi Onetowi jeden z prokuratorów tzw. liniowych. A szef polskich adwokatów dodaje, że mamy równość wobec prawa. — Zwykły Kowalski nie może liczyć na to, że będzie wybierał sobie, gdzie i kiedy zostanie przesłuchany — mówi nam mec. Przemysław Rosati.
12.11.2025
Zbigniew Ziobro przebywa obecnie na Węgrzech. Prokuratura chce mu postawić 26 zarzutów w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości. Były minister sprawiedliwości, za pośrednictwem swojego pełnomocnika, przekazał śledczym propozycje, które pozwoliłyby na realizację czynności prokuratury. Jedną z nich jest przesłuchanie "w drodze pomocy urzędu konsularnego".
— Zbigniew Ziobro podkreśla, że jest w stanie zmierzyć się z politycznymi zarzutami, ale w momencie, gdy będą zagwarantowane jego prawa jako strony postępowania. Obecnie ich nie ma. Stąd złożyliśmy wniosek o przeprowadzenie czynności w drodze pomocy prawnej — przekazał podczas konferencji prasowej mec. Bartosz Lewandowski. Adwokat Ziobry potwierdził tym samym wcześniejsze doniesienia "Rzeczpospolitej".
Ziobro stawia warunki śledczym. Mamy odpowiedź prokuratora krajowego
— Wniosek wpłynął, a decyzję będzie podejmował prokurator referent i zespół prowadzący sprawę — mówi Onetowi Dariusz Korneluk, prokurator krajowy. — Trzeba dać prokuraturze czas na przeanalizowanie tej prośby. Mogę dodać tylko, że sprawa ta liczy 5800 tomów — podkreśla prok. Korneluk.
"Ja sobie tego nie wyobrażam"
Jednak inni prokuratorzy tzw. liniowi, spoza Prokuratury Krajowej, zaznaczają, że trudno spodziewać się, by śledczy przystali na rozwiązanie, które proponuje obrońca Ziobry. — Ja sobie tego nie wyobrażam. Takie przesłuchania to można prowadzić, jak jest sprawa prosta jak drut, gdzie materiał dowodowy jest mało obszerny, jasny i klarowny. A nie w sprawie tak zawiłej — wskazuje nasz rozmówca z jednej z prokuratur okręgowych.
— I tylko w takich sytuacjach, gdy sprawa jest prosta jak drut, konsul może to zrobić w sposób miarodajny, czyli przesłuchać kogoś niejako w zastępstwie prokuratury. Tu, przy sprawie Ziobry, nie ma do tego podstaw, bo śledztwo jest zbyt skomplikowane i wielowątkowe — wyjaśnia.
Szef polskich adwokatów: mamy równość wobec prawa
— Obrońca ma i obowiązek, i prawo podejmować czynności na korzyść swojego klienta, co właśnie się stało. Ale to wyłącznie prokurator decyduje, w jakiej formie i gdzie przeprowadza się czynności — mówi Onetowi mec. Przemysław Rosati, szef Naczelnej Rady Adwokackiej.
— A co najważniejsze, to podejrzany jest dla organów ścigania, a nie organy ścigania dla podejrzanego — wskazuje. — Równość wobec prawa polega na tym, że każdy, kto znajdzie się w podobnej sytuacji, powinien być traktowany tak samo. Co oznacza, że zwykły zjadacz chleba musiałby stawić się przed obliczem prokuratora i nie może liczyć na to, że będzie wybierał sobie, gdzie i kiedy zostanie przesłuchany — podkreśla mec. Rosati.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz