Roman Giertych ocenił Donalda Tuska w ważnej sprawie. Napisał w nocy 13 słów
Podczas wtorkowego spotkania szefowie dyplomacji Polski i Ukrainy uzgodnili, że Kijów nie będzie tworzył przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na Wołyniu. Poseł KO Roman Giertych w nocnym wpisie na X pochwalił tę decyzję, a jako ojców sukcesu wskazał ministra Sikorskiego i premiera Tuska.
Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach, do którego doszło w kwietniu 2017 r.
Decyzja o zniesieniu obowiązującego od 2017 r. moratorium została ogłoszona podczas wspólnej konferencji prasowej ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy.
Co o tej decyzji napisał Roman Giertych?
Były wicepremier w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, który obecnie zasiada w Sejmie jako poseł Koalicji Obywatelskiej, z uznaniem przyjął tę decyzję. "Po ponad 80 latach pochowamy naszych Rodaków. To wielki sukces Tuska i Sikorskiego" — tak w trzynastu słowach podsumował wtorkowe ustalenia Roman Giertych. Dodał, że jest to przykład "skutecznej dyplomacji".
"Ukraina nie będzie blokowała ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Nasi ministrowie przystępują do pracy nad konkretami. Mam nadzieję, że tym razem nie będzie już żadnych przeszkód. To klucz do pełnego pojednania naszych narodów, tak potrzebnego w tym dramatycznym momencie naszej wspólnej historii" — oświadczył na portalu X premier Donald Tusk.
Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na ok. 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci. O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRS), a nie antypolskie.W latach 2017-2024 IPN wystosował do organów ukraińskiej administracji dziewięć oficjalnych wniosków ogólnych, które obejmowały uzgodnienie możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych łącznie w 65 lokalizacjach (miejsca powtarzały się w związku z koniecznością ponawiania wniosków). Część z nich została rozpatrzona pozytywnie i przeprowadzone zostały prace, w innych miejscach nie wyrażono zgody na prace, niektóre wnioski pozostały bez odpowiedzi.
Czytaj także:
- Przełom w sprawie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. "Nie ma żadnych przeszkód"
- Premier Tusk o przełomie w sprawie rzezi wołyńskiej. "Klucz do pojednania"
- Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta. Nocny apel Romana Giertycha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz