PILNE: trwa zamach stanu organizowany przez PiS! Schemat ataku na rząd Donalda Tuska
- Pierwszym krokiem do zamachu stanu było sfałszowanie wyborów poprzez obsadzenie znaczącej części komisji ludźmi PiS, powiązanymi m.in. z Rydzykiem i środowiskami skrajnymi. Jak wiemy dzisiaj, to się udało. Do komisji wprowadzono też ludzi z aplikacją szpiegowską Mateckiego. Służyła ona do bieżącego monitoringu wyniku wyborów – pod pretekstem kontroli zaświadczeń. Była kompletnie nielegalna. Głosy na Rafała Trzaskowskiego unieważniano, fałszowano protokoły zamieniając liczbę głosów. To wszystko jest już dzisiaj jasne i potwierdzone. Wybory prezydenckie sfałszowano.
- Drugim kluczowym elementem planu jest bezprecedensowa presja na Sąd Najwyższy, który zgodnie z Konstytucją RP ma obowiązek stwierdzić ważność wyborów. Kaczyński i jego otoczenie — w tym lojalni funkcjonariusze byłego aparatu władzy — chcą zmusić sędziów do zatwierdzenia fałszywego wyniku wyborczego i odrzucenia protestów. W Sądzie Najwyższym działa pisowska grupa sędziów na czele z byłą wiceminister od Ziobry, niejaką Manowską. Zrobi ona wszystko, aby zablokować protesty wyborcze, bo to miałoby otworzyć drogę do władzy PiS – czyli do skutecznego przeprowadzenia zamachu stanu.
- Równolegle do nacisków na SN, zainicjowano operację medialno-szpiegowską: do pisowskich mediów trafiają nagrania z Pegasusa, wyniesione z CBA. Znane są nazwiska co najmniej dwóch osób, które nie raz realizowały polecenia Kaczyńskiego, Wąsika i Kamińskiego oraz uczestniczyły wcześniej w podobnych operacjach PiS. To współpracownik CBA Piotr Sz. oraz były funkcjonariusz CBA Artur Ch. Emisję taśm zlecono pisowskim mediom. To powtórzenie afery taśmowej sprzed 11 lat. Schemat działania się nie zmienił.
- Medialna kontra i dezinformacja – zamachowi towarzyszy skoncentrowana operacja propagandowa. Prorządowe media – w tym TV Republika i kontrolowane przez PiS portale internetowe wspierane przez farmy trolli – prowadzą skoordynowaną kampanię dezinformacyjną, której celem jest:
- bagatelizowanie fałszerstw wyborczych,
- atakowanie protestujących obywateli i niezależnych dziennikarzy,
- kreowanie alternatywnej narracji
Eksperci ds. bezpieczeństwa informują o wzmożonej aktywności botów i farm trolli, które zalewają sieć komentarzami mającymi zniechęcić ludzi do protestów i zasiać chaos.
Próba siłowego przejęcia inicjatywy?
Z naszych informacji i źródeł wynika, że W PiS może być przygotowywany wariant siłowy. Jest mało prawdopodobny ale część lojalnych wobec PiS funkcjonariuszy służb specjalnych i policji miała otrzymać sygnały gotowości do podjęcia „odpowiednich działań”. Celem jest doprowadzenie do rozbicia demonstracji i zdławienia obywatelskiego sprzeciwu, zanim ten osiągnie skalę groźną dla Kaczyńskiego.
W tym wszystkim najbardziej przeraża bezczynność organów państwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz