"Stan wyjątkowy". Zbigniew Ziobro unika aresztu. "Orzeczenie jest dla PiS bardzo niekorzystne", 04.04.2025


"Stan wyjątkowy". Zbigniew Ziobro unika aresztu. "Orzeczenie jest dla PiS bardzo niekorzystne"

— Zbigniew Ziobro triumfuje na krótką metę. Orzeczenie jest dla PiS bardzo niekorzystne — stwierdził we wtorkowym "Stanie Wyjątkowym" Andrzej Stankiewicz. Chodzi o decyzję warszawskiego sądu okręgowego, który uznał, że polityk Prawa i Sprawiedliwości nie trafi do aresztu. Chciała tego sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa z uwagi na niestawiennictwo byłego ministra sprawiedliwości. Kamil Dziubka przypomniał, że aferą zajmuje się także prokuratorski zespół na czele z Józefem Gackiem. — Wieść gminna niesie, że on będzie finiszował — ujawnili prowadzący. Wynik jego prac może być dla dawnej ekipy rządzącej dużo bardziej kłopotliwy.

3 kwietnia 2025 

Jednym z tematów wtorkowego wydania podcastu "Stan Wyjątkowy" była odmowna decyzja sądu w sprawie aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Osadzenia polityka Prawa i Sprawiedliwości chciała sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa. Przewodnicząca Magdalena Sroka zapowiedziała, że będzie w tej sprawie składać zażalenie.

Andrzej Stankiewicz zwrócił się bezpośrednio do byłego ministra sprawiedliwości: — Jeżeli przyjmujemy, że to jest pańskie zwycięstwo, a jest, no to jest zwycięstwo pyrrusowe — zaczął.

"Każdy kolejny przedstawiciel PiS ryzykuje"

Dziennikarz uznał wniosek komisji za "skrajnie głupi", ale zwrócił uwagę na fakt, że sąd uznał jej legalność. W związku z tym wzywane osoby mają obowiązek zeznawać. Tymczasem pełnomocnik Ziobry chciał zakwestionowania działania posłów, powołując się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.

— Na dłuższą metę to orzeczenie jest dla PiS bardzo niekorzystne, bo ono stanowi taką wykładnię, że Sąd Okręgowy w Warszawie przyjął taką linię, że to jest legalna komisja, a zatem teraz każdy kolejny przedstawiciel PiS ryzykuje kary finansowe, wniosek o doprowadzenie i wniosek o areszt. Większość z nich jest o wiele zdrowsza od Zbigniewa Ziobry, zatem przy trwałym unikaniu tej komisji może być tak, że ktoś finalnie za kraty trafi — wyjaśnił Andrzej Stankiewicz.

Kamil Dziubka zaczął się zastanawiać czy przesłuchanie polityka na tym etapie ma w ogóle sens. — Mam wrażenie, że komisja ma trochę problem z planowaniem swojej pracy — dodał.

Prowadzący przypomnieli, że zeznania Jarosława Kaczyńskiego niczego nowego nie wniosły do wyjaśnienia afery Pegasusa. Ponadto komisja przez wiele miesięcy nie dysponowała żadnymi dokumentami z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

"To jest znacznie mocniejsza rzecz niż raport komisji"

Oprócz komisji jest jednak zespół śledczy, którym kieruje prokurator Józef Gacek. — Wieść gminna niesie, że on w okolicy maja lub czerwca będzie finiszował. Prokuratura ma instrumenty. Kwity i zarzuty prokuratorskie to jest znacznie mocniejsza rzecz niż raport komisji śledczej — zaznaczył Andrzej Stankiewicz.

— Na byłbym zdziwiony, gdyby jednak przed wyborami prezydenckimi jeszcze pojawił się komunikat w tej sprawie — wtrącił Kamil Dziubka.

— Ziobro słusznie podejrzewa, że może w tej sprawie usłyszeć zarzuty (...). Jeśli mamy wskazać jedną sprawę, która może zakończyć się dla niego zarzutami, to jest to. Tak jak "dwie wieże" dla Kaczyńskiego, tak dla Ziobry zarzutami może zakończyć się sprawa Funduszu Sprawiedliwości — podkreślił pierwszy z prowadzących "Stan Wyjątkowy".


onet


https://bsky.app/profile/obserwator123.bsky.social/post/3llxzc2t5522b


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz