- Po dwóch miesiącach od publikacji "Police Trainera" stołeczna policja wpadła na pomysł założenia mi sprawy w sądzie - napisał na Facebooku znany internetowy prowokator. Chodzi o film, który SA Wardęga zamieścił na YouTube. Policja potwierdza, że skierowali sprawę do sądu.
Młody mężczyzna prowokacyjnie pije piwo na oczach policjantów. Ci proszą go o okazanie dokumentu, a mężczyzna ucieka. Twierdzi, że testuje ich formę fizyczną. Funkcjonariusze nie reagują. Scena powtarza się kilkakrotnie. Wszystko zostaje sfilmowane i trafia na YouTube.To jeden z filmów, który Wardęga opublikował w internecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz