piątek, 27 września 2013

Pułkownik Kukliński oczami Pasikowskiego. Jest już trailer Jacka Stronga! [ZOBACZ]


Dynamiczny, ze świetną muzyką oraz szybkimi ujęciami z wielką polityką w tle - do sieci trafił właśnie zwiastun najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. "Jack Strong" opowiadający o zawiłych losach pułkownika Ryszarda Kuklińskiego to jedna z najbardziej oczekiwanych polskich premier. Film trafi do kin 7 lutego.
O tym, że reżyser "Pokłosia" chce zekranizować historię współpracy Ryszarda Kuklińskiego z CIA, mówiło się od dawna. PISF na jego produkcję przeznaczył ponad 3 mln zł. Po świetnych kreacjach w "Róży" i "Obławie", to też kolejna okazja dla Dorocińskiego, który zagra Kuklińskiego - po raz kolejny zmierzy się ze swoją postacią w historycznym filmie.

Twórcy "Jacka Stronga" podkreślają, że scenariusz powstał na podstawie nieznanych dotąd materiałów z archiwów IPN, dokumentów operacyjnych CIA oraz relacji żyjących świadków historii, m.in. Davida Fordena. To były oficer CIA, który prowadził pułkownika Kuklińskiego

Na planie Dorocińskiemu towarzyszyła Maja Ostaszewska, która wcieliła się w żonę kontrowersyjnego pułkownika. Oprócz nich w filmie zobaczymy również Zbigniewa Zamachowskiego, Mirosława Bakę oraz Krzysztofa Pieczyńskiego.

- Żyjemy w kraju, w którym wszystko może okazać się kontrowersyjne, w związku z tym nie wiem, czego się spodziewać po tym filmie, ale to bardzo dobrze, że powstają scenariusze oparte o historie naszego kraju i to historie zupełnie niesamowite - mówiła Ostaszewska jeszcze w trakcie kręcenia zdjęć.

Pasikowski bez Edelmana

Tym razem autorem zdjęć nie jest Paweł Edelman, wieloletni współpracownik Pasikowskiego, ale jego uczennica - Magdalena Górka. Większość scen kręconych była w Polsce, ale ekipa pracowała również w USA.

- Każdy aktor marzy o tym, żeby przeczytać ciekawą historię, ale samo napisanie scenariusza, mimo że to bardzo trudne, niczego nie załatwia. Potem strasznie dużo trzeba dołożyć od siebie. To nie jest tak, że coś mi z nieba spada - podkreślał Dorociński w rozmowie z Gazeta.pl.



40 tys. ton dokumentów

Życie pułkownika Ryszarda Kuklińskiego to niemalże gotowy scenariusz filmowy. Przez niektórych okrzyknięty zdrajcą, dla innych bohater walczący z reżimem przez lata nie mógł wrócić do kraju. "Jack Strong", bo taki nosił pseudonim, był jednym z najcenniejszych agentów CIA w Europie Wschodniej.

W latach 1971-1981 Kukliński przekazał na Zachód ponad 40 tys. stron niejawnych dokumentów dotyczących Polski, ZSRR i tzw. Układu Warszawskiego. Dokumenty te dotyczyły między innymi planów ZSRR użycia broni nuklearnej oraz danych technicznych najnowszych sowieckich broni. W 1981 roku uciekł wraz z rodziną z Polski dzięki pomocy CIA. 

Źródło: TOK FM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz