Dynamiczny, ze świetną muzyką oraz szybkimi ujęciami z wielką polityką w tle - do sieci trafił właśnie zwiastun najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego. "Jack Strong" opowiadający o zawiłych losach pułkownika Ryszarda Kuklińskiego to jedna z najbardziej oczekiwanych polskich premier. Film trafi do kin 7 lutego.
O tym, że reżyser "Pokłosia" chce zekranizować historię współpracy Ryszarda Kuklińskiego z CIA, mówiło się od dawna. PISF na jego produkcję przeznaczył ponad 3 mln zł. Po świetnych kreacjach w "Róży" i "Obławie", to też kolejna okazja dla Dorocińskiego, który zagra Kuklińskiego - po raz kolejny zmierzy się ze swoją postacią w historycznym filmie.
Twórcy "Jacka Stronga" podkreślają, że scenariusz powstał na podstawie nieznanych dotąd materiałów z archiwów IPN, dokumentów operacyjnych CIA oraz relacji żyjących świadków historii, m.in. Davida Fordena. To były oficer CIA, który prowadził pułkownika Kuklińskiego
Twórcy "Jacka Stronga" podkreślają, że scenariusz powstał na podstawie nieznanych dotąd materiałów z archiwów IPN, dokumentów operacyjnych CIA oraz relacji żyjących świadków historii, m.in. Davida Fordena. To były oficer CIA, który prowadził pułkownika Kuklińskiego
Na planie Dorocińskiemu towarzyszyła Maja Ostaszewska, która wcieliła się w żonę kontrowersyjnego pułkownika. Oprócz nich w filmie zobaczymy również Zbigniewa Zamachowskiego, Mirosława Bakę oraz Krzysztofa Pieczyńskiego.
- Żyjemy w kraju, w którym wszystko może okazać się kontrowersyjne, w związku z tym nie wiem, czego się spodziewać po tym filmie, ale to bardzo dobrze, że powstają scenariusze oparte o historie naszego kraju i to historie zupełnie niesamowite - mówiła Ostaszewska jeszcze w trakcie kręcenia zdjęć.
Pasikowski bez Edelmana
Tym razem autorem zdjęć nie jest Paweł Edelman, wieloletni współpracownik Pasikowskiego, ale jego uczennica - Magdalena Górka. Większość scen kręconych była w Polsce, ale ekipa pracowała również w USA.
- Każdy aktor marzy o tym, żeby przeczytać ciekawą historię, ale samo napisanie scenariusza, mimo że to bardzo trudne, niczego nie załatwia. Potem strasznie dużo trzeba dołożyć od siebie. To nie jest tak, że coś mi z nieba spada - podkreślał Dorociński w rozmowie z Gazeta.pl.
40 tys. ton dokumentów
Życie pułkownika Ryszarda Kuklińskiego to niemalże gotowy scenariusz filmowy. Przez niektórych okrzyknięty zdrajcą, dla innych bohater walczący z reżimem przez lata nie mógł wrócić do kraju. "Jack Strong", bo taki nosił pseudonim, był jednym z najcenniejszych agentów CIA w Europie Wschodniej.
W latach 1971-1981 Kukliński przekazał na Zachód ponad 40 tys. stron niejawnych dokumentów dotyczących Polski, ZSRR i tzw. Układu Warszawskiego. Dokumenty te dotyczyły między innymi planów ZSRR użycia broni nuklearnej oraz danych technicznych najnowszych sowieckich broni. W 1981 roku uciekł wraz z rodziną z Polski dzięki pomocy CIA.
Źródło: TOK FM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz