sobota, 12 października 2013

Lis w nazistowskim mundurze na okładce "wSieci"

12.10.2013
 Drukuj
Tomasz Lis na okładce tygodnika
Tomasz Lis na okładce tygodnika "wSieci"
Redaktor naczelny "Newsweeka" Tomasz Lis w nazistowskim mundurze, zakrwawiony różaniec w dłoni i podpis: "Prawie jak Goebbels" - tak wygląda okładka najnowszego numeru "wSieci". Tygodnik apeluje też do dziennikarzy o zaprzestanie "histerycznej kampanii nienawiści skierowanej przeciwko Kościołowi w Polsce".
Obok zdjęcia Tomasza Lisa na okładce znalazł się też tekst: "Nagonka na Kościół. Czy zatrzymają się dopiero, gdy zaczną ginąć księża?". Takim też hasłem i okładką tygodnik promuje najnowsze wydanie (ukaże się w poniedziałek) na Facebooku.

- Karnowscy, cóż nieszczęścia chodzą parami. A całą resztę zostawiam prawnikom - komentuje Tomasz Lis. Czy wytoczy sprawę w sądzie? - Na "randkę" z tymi brunatnymi typami nie mam ochoty, ale jeśli prawnicy uznają, że ta okładka jest materiałem na proces, to będzie proces - odpowiada naczelny "Newsweeka".


Nie udało nam się skontaktować z redaktorem naczelnym "wSieci" Jackiem Kanowskim ani jego bratem Michałem - członkiem zarządu wydawcy "wSieci".

Tygodnik zachęca również do podpisania "Listu dziennikarzy do dziennikarzy". "My, niżej podpisani, wzywamy nasze Koleżanki i naszych Kolegów z największych mediów do zaprzestania histerycznej kampanii nienawiści skierowanej przeciwko Kościołowi w Polsce".

List podpisało ok. 30 osób, m.in. Michał i Jacek Karnowscy, Jan Pospieszalski, Krzysztof Czabański.

Pojedyncze przypadki przestępstw seksualnych, które mogły zdarzyć się w Kościele, godne jednoznacznego potępienia i przez Kościół także wielokrotnie potępione, powinny zostać wyjaśnione i surowo ukarane. W naszej ocenie nie upoważniają one jednak do "polowania na czarownice". A z takim właśnie zjawiskiem mamy dziś do czynienia; zarzut pedofilii rozciąga się na cały Kościół i na wszystkich księży, dążąc do wdrukowania w świadomość społeczną zbitki "ksiądz=pedofil".


W dalszej części apelu dziennikarze ostrzegają, że wspomniana kampania nienawiści może się zakończyć atakami na księży, a winę poniosą wówczas środowiska, których jedynym celem jest zaszkodzenie Kościołowi.

Postępowanie mediów wobec Kościoła, nasuwające skojarzenia z obu totalitaryzmami XX wieku, kontrastuje z relatywną pobłażliwością wobec przestępstw seksualnych, w tym także pedofilii, popełnianych przez przedstawicieli establishmentu. Z kolei zdominowanie przekazu medialnego przez tę jedną sprawę kontrastuje z zaniedbywaniem przez media realnych problemów społecznych, dotyczących milionów polskich rodzin.


List kończy się apelem do pozostałych dziennikarzy o zaprzestanie propagandy oraz o szacunek dla drugiego człowieka.

To reakcja na dyskusję na temat pedofilii w Kościele, artykuły opisujące, m.in. skandal z udziałem polskich księży na Dominikanie czy niedawne słowa abp. Michalika o tym, że "wielu molestowań udałoby się uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe". 


Źródło: Wyborcza.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz